Witam. Panowie, problem jest następujący, gdy odpalam auto po nocy, przez pierwsze 2-3 sekundy silnik tak jakby pracuje bez ssania, dławi się i trzęsie nim, po chwili wszystko wraca do normy, ssanie się uruchamia i obroty podnoszą się do około 1500. Nie jest to jakoś szczególnie irytujące, ale zaczęło się to objawiać razem z dniem kiedy nadeszły te ostatnie ciepłe dni. Zimą tego nie było. Spotkał się ktoś z czymś takim? Czy to jakiś czujnik temperatury? Szukałem, ale doszukać się nie mogłem...
_________________ "damned if you do and damned if you don't"
|