forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Forum Klubu Daihatsu Charade
Teraz jest 28-04-2024, 12:29

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 19-04-2011, 01:25 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
generalnie staram się nie być ograniczony, jeśli chodzi o otwartość na wszelkie "możliwości"
ale trochę zastanawiam się, czy czasem ten Twój mechanik nie ma oblepionego warsztatu plakatami z filmu "teoria spisku"
"ktoś namieszał w kompie, zrobił żeby podawało 4 razy więcej paliwa niż trzeba, a potem... uciął wtyczkę"
:lol:
fajne :)

oby tylko nie zdarł z Ciebie, to niech se mówi i robi - co chce

ps
ale pompkę i wtryski to musisz mieć gites, skoro są tak wydajne, że można rzucać 4 razy więcej paliwa niż trzeba

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 19-04-2011, 09:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
Zedrzeć to i tak zedrze... pytanie ile... Początkowo podał maksymalna kwotę i nie była kosmiczna, ale kto wie co mu tam w trakcie do głowy przyjdzie.
Część z tego co mówi, pokrywa się z tym co mówił właściciel i ci inni mechanicy co tylko zaglądali do środka, a reszta to nie wiadomo, nasłuchałem się wielu niepochlebnych opowieści odnośnie mechaników, także czekam na efekt końcowy.

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 19-04-2011, 11:48 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
odnośnie mechaników...
ustalaj zasady na początku, o ile to nie jest osoba polecona, uczciwa czy kumpel godny zaufania.
wszelkie majstry lubią gadkę typu "będzie dobrze" albo "dogadamy się"...
jak się dasz w to wpuścić, to "umarł w butach". potem walnie Ci cenę z kosmosu, a Ty co? powiesz, że nie miało tyle być, skoro nic nie ustaliłeś poza "będzie dobrze, dogadamy się"...
dasz mu możliwość pożonglowania ceną. taki szeroki zakres "od... do..."

ma gość podać cenę i koniec. oczywiście, że w trakcie roboty może jeszcze to, czy to "wyskoczyć", bo przy autach tak bywa, ale przecież gośc wie za co się łapie i co ewentualnie może wyjść.
jeśli rodzaj roboty prawdopodobnie może łączyć się z...(wymianą, naprawą itd itp)
to niech poda przedział i od czego on zależy.
jak się zna na tym co robi, to go poda. cena wyjściowa (niepodważalna) oraz ewentualności.
a jak usłyszysz całą prawdę... to przynajmniej zawalu nie dostaniesz, bo się przygotujesz na ewentualnego strzała w portfel

gości typu "dogadamy się" to omijaj szerokim łukiem. może wśród nich być paru uczciwych, którzy faktycznie nie wiedzą ile wyjdzie, nie chce im się myśleć-kalkulować, albo jeszcze takiej roboty nie robili czy nie są pewni diagnozy problemu, ale tez i nie oszukają na końcu.
praktyka jednak wskazuje, ze często hasło "dogadamy się" daje dobre warunki by na koniec roboty skorzystać z nieustalonych granic

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 19-04-2011, 15:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
Czy sterownik przepustnicy to jest jakimś jej elementem, czy urządzeniem w ogóle pobocznym, umiejscowionym w innym miejscu, jak to wygląda? Bo zastanawiam się, czy nie poszukać sobie jakiejś używki z rozebranego auta, gdyż po dzisiejszym telefonie nie jestem pewien co do tego czy on go naprawi... a pytałem go odnośnie wymiany tego, to mówił, że raczej takiego nie znajdzie.

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 19-04-2011, 22:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21-03-2006, 18:53
Posty: 567
Lokalizacja: Miedzychod
Samochód: Charade
Model: G102 , G10
Rok: 92
łatwiej kupić cała przepustnicę bo jak ktoś ci juz sprzeda sam sterownik to zawoła tyle ila za całą pewnie coś okolo 50-100 zł

_________________
Jakub P.


Dzonson napisał(a):
Ja jeszcze nigdy nie byłem na stacji kontroli pojazdów :D A i vectra i charade zawsze ma podbity przegląd.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 21-04-2011, 15:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
No i niestety, dziś odebrałem... nic nie zrobił, kasy nie wziął. Stwierdził, że on nie ma schematów pasujących do tego samochodu i nie może dojść do tego co i jak, a mu się tam wiele rzeczy nie zgadza. Gadał tam mi, że napięcia są za duże o 70% gdzieś tam i jeszcze kupe różnych spraw poruszył których nie pamiętam. Nie jest pewien czy to sterownik, czy nie jakieś kable po drodze. Także zostałem krótko mówiąc w ciemnej dupie i wygląda na to, że tylko wtopiłem kasę.

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 21-04-2011, 16:40 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
Emejcz napisał(a):
No i niestety, dziś odebrałem... nic nie zrobił, kasy nie wziął. Stwierdził, że on nie ma schematów pasujących do tego samochodu i nie może dojść do tego co i jak, a mu się tam wiele rzeczy nie zgadza. Gadał tam mi, że napięcia są za duże o 70% gdzieś tam i jeszcze kupe różnych spraw poruszył których nie pamiętam. Nie jest pewien czy to sterownik, czy nie jakieś kable po drodze. Także zostałem krótko mówiąc w ciemnej dupie i wygląda na to, że tylko wtopiłem kasę.

sorry, ale co on se wystawę ze zdjęciami zrobił, które pstrykał najpierw 7 dni, czy parę wycieczek krajoznawczych przeprowadził? ja rozumiem, ze to może być trudne ale auto stało u niego od 8-go kwietnia! a dziś się okazuje, że nic nie zrobił ? no chyba, że on taki pedantyczny i tak skrupulatnie wszystko badał...
i Emejcz... zawaliłeś i to kolejny raz, bo nie słuchasz.
nie umiesz przytoczyć diagnozy, którą ktoś przeprowadził już enty raz.
trza go było dobrze słuchać, może podpowiedziałby choć jakiś trop.
jak się na tym nie znasz, i to tematy dla Ciebie jak z kosmosu, to trza se było notować albo wziąć dyktafon.
auto stało 2 tygodnie, a Ty dalej nie wiesz nawet co było sprawdzone, zrobione i jakie ewentualne/prawdopodobne przyczyny mogą być.
weź do niego idź/wróć się i spytaj go dokładnie o to do czego doszedł, zanotuj se to albo nawet nagraj.

a kasy nie wtopiłeś, tylko masz chwilowego doła i rezygnację. normalne.
szczególnie jak się zdaje, że zrobiłeś wszystko a tu dalej lipa.
ja takie odczucia przy poldku miałem systematycznie. idzie się przyzwyczaić.
potem i tak w końcu znóóów i znóóóów... jeździł.

teraz nie mam czasu, ale potem se poczytam na spokojnie wszystko, to może mi przyjdzie jeszcze coś do głowy...
a do tej pory może już ktoś Ci coś podpowie
w końcu trochę ludzi z wiedzą, pomysłami i doświadczeniem własnym z tematu usterek tu jest

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 21-04-2011, 21:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
Nie pamiętam, bo to były w większości problemy odnoszące się do mechanizmów działania jakichś podzespołów, jakieś napięcia mi mówił, że jest o 70% za dużo niż być powinno. To co zrobił, czyli prawie nic... to mówił, że kable wysokiego napięcia w ogóle jakieś złe były, bo nie dochodziły do świec i iskra uciekała, to powyjmował sprężynki czy coś tam ze środka i mówił, że to jedno co mam zrobione to wysokie napięcie i wymienił jakąś jeszcze diodę, ale nic to nie zmieniło... mówił jeszcze abym wywalił katalizator, bo według niego on jest stopiony i tam lecą spaliny z kolektora ssącego, gdzieś z okolic, ale mówił, że nie odkręcał i aby se odkręcić i zobaczyć skąd to leci. Widać, że ktoś wymieniał jakieś uszczelki. Moim zdaniem, po wizycie u niego jest jeszcze gorzej. Zaczęły się dodatkowo palić kontrolka od ładowania i hamulców zdaje się, plus zaczęły znacznie falować obroty i spadły jeszcze do tego także znacznie (nie po samym wyjeździe od niego, ale za jakiś czas po kolejnym uruchomieniu) i ogólnie zaczęło nim trząść. On nie dał żadnego konkretnego tropu, mówił o wszystkim i o niczym. Pytałem go o ten sterownik przepustnicy (pokazał mi ten komputer co tam w schowku jest), pytałem się czy to wymieniać, to mówił, że nie wie czy nie będzie tego samego, czy może to nie jest gdzieś na kablach po drodze. Nie znalazł czemu się ta kontrolka świeci od silnika, mówił, że nie ma wtyczki do samodiagnozy czy coś, jednakże możliwe, że wcale nie musi jej tam być. Dzwoniłem do warsztatu który mi polecił, co się ponoć Japońcami zajmują, to mi tam powiedzieli, że tej wtyczki tam wcale nie ma i opisując im problem, pytałem o schematy czy mają, to mówili, że nie ale pamiętają wartości i sprawdzają wszystko po kolei jakimiś tam miernikami i odniosłem wrażenie, że warto tam zajrzeć... ale... pojechałem niedawno do pewnego znajomego "eksperta" który to swe auta zawsze sam naprawia nie będąc mechanikiem, on zaglądając pod maskę stwierdził, że tam elektronika jest pomieszana i to jest największy problem, bo nie ma jak zdiagnozować, czujniki nie są popodłączane, wiatrak w ogóle nie podłączony (i z tego co mówił to ten wiatrak był prawdopodobnie regulowany ręcznie, bo ten kabel szedł z miejsca gdzie jest trójpozycyjny przełącznik który znajduje się w miejscu gdzie w gaźnikowych jest ssanie), ładowanie od alternatora odłączone (nie wiem czy mi się to może nie odczepiło podczas jazdy i wtedy nie zaczęła się palić ta kontrolka) i gdzieś jakieś zwarcia się mogą robić, bo połączył jakieś kable wychodzące z cewki i okazało się nagle, że wskazówka od temperatury się ruszyła... z tym że poszła na prawie maks i tak stała. Zapłon jest opóźniony i aby nie wiadomo jak nim kręcić, to on i tak jest opóźniony. Z tego co mi sugerował, to ktoś go rozbierał i źle złożył, w złe ząbki mógł wsadzić. Są jakieś wiszące kostki w ogóle nie popodłączane. Także... to wcale nie musi być przepustnica i ten sterownik czy co tam (ponoć to co mi mechanik pokazał, to sterowanie ogólne wszystkim, a od przepustnicy jest na niej element który mi tam pokazywał ten znajomy). Ten mechanik mi pierw sugerował, że tam nie ma jakiejś reakcji od sterowania na te przepustnice i nie wiem czy w ogóle to ma jakiś sens, ale ja sobie pomyślałem, że wtedy by nie zasysało powietrza albo co... ale sprawdzałem ręką dziś i ssie ładnie ,w zależności od dodawania gazu. Dodam jeszcze objaw o którym chyba nie wspominałem wcześniej... nie da się jeździć na samym biegu bez dodawania gazu, bo go szarpie tak jak by chciał się udusić mimo iż nie gaśnie. Dostałem od znajomego sugestię, że trzeba by znaleźć drugie takie samo Charade wtryskowe, aby to wszystko porobić tak jak jest tam i wtedy dopiero diagonozować, bo może być, że nie ma tam większych uszkodzeń, a jedynie ogromny bałagan. Z tym, że gdzie ja znajdę drugie CB-90 w Łodzi... jak najwięcej było wersji gaźnikowych...
Ogólnie rzecz biorąc w tym samochodzie jeżeli chodzi o sprawy silnikowe, to grzebano chyba we wszystkim co się dało... pytanie tylko po co? I jakim trzeba być kretynem aby później nie popodłączać tego tak jak było poprzednio? Tego pojąc nie mogę.
Jeżeli komukolwiek by się chciało popatrzeć, to mogę porobić jutro trochę zdjęć... może co ktoś zauważy.
W zasadzie zacząłem rozważać oddanie go na szrot jak nikt nie kupi i nie uda się naprawić...

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 22-04-2011, 12:37 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
Emejcz napisał(a):
To co zrobił, czyli prawie nic... to mówił, że kable wysokiego napięcia w ogóle jakieś złe były, bo nie dochodziły do świec i iskra uciekała, to powyjmował sprężynki czy coś tam ze środka i mówił, że to jedno co mam zrobione to wysokie napięcie

no to coś jednak zrobił. pewnie kable były od innej fury i pewnie nie dochodził prąd do samej świecy. dobrze że to wyczaił.
żeby sprawdzić czy jest iskra zdejmował pewno po kolei na chodzącym silniku kable ze świec i patrzyl na reakcję silnika. jak się nei zmienia na którymś garze, to znaczy że nie idzie prąd - najczęściej - ale skoro tu mu szedł, bo z kabla iskrą waliło na jego łapy czy pokrywę klawiatury, to doszedł do wniosku, że jeszcze w kablu "iskra" jest a już do silnika nie trafia.
czyli teraz już przynajmniej wiesz, że świeca iskrę dostaje. i to jest dużo.

Emejcz napisał(a):
że jest o 70% za dużo niż być powinno. i wymienił jakąś jeszcze diodę, ale nic to nie zmieniło...

nie bardzo kumam skąd tak wysokie napięcie ? raczej go brak, niż jest za wysokie... ale nie znam się tu za bardzo, więc nie będę tłukł farmazonów.
podejrzewam natomiast, że dlatego wymienił Ci diodę w alternatorze. i stąd też zaczęła świecić Ci kontrolka od ładowania (akumulator na desce), bo po zmianie diody nie wpiął kabla (mówiłeś że wisi). to go podepnij, bo jeździłeś na prądzie z akumulatora obecnie. dlatego szarpał i mógł się głupio zachowywać.

Emejcz napisał(a):
mówił jeszcze abym wywalił katalizator, bo według niego on jest stopiony i tam lecą spaliny z kolektora ssącego

tego w ogóle nie rozumiem? może coś przestawiłeś? czeski błąd... jakiś.
z kolektora ssącego spaliny lecą do katalizatora ???
nie wiem czy jest jakieś EGR dla ekologii w tych silnikach, (EGR to jest powrót spalin do kolektora ssącego, czy do gaźnika - tak miałem w nissanie) ale nawet jakby był, to rurka którą spaliny wracają do kolektora ssącego, jest raczej tuż za kolektorem wydechowym, przed katalizatorem. katalizator nie ma tu nic do rzeczy ? ekologia tylko. wywal go jak chcesz, albo wyciąg wybij środek przecinakiem, śrubokrętem i załóż pustą puszkę, żeby nie zmieniać wielkości napełnienia układu wydechowego. ale to raczej nic tu nie ma do rzeczy.

Emejcz napisał(a):
Moim zdaniem, po wizycie u niego jest jeszcze gorzej. Zaczęły się dodatkowo palić kontrolka od ładowania i hamulców zdaje się, plus zaczęły znacznie falować obroty i spadły jeszcze do tego także znacznie (nie po samym wyjeździe od niego, ale za jakiś czas po kolejnym uruchomieniu) i ogólnie zaczęło nim trząść.

no to to jest to, co wspomniałem i dość tu pasuje objawami.
gość wymienił diodę w alternatorze i nie podpiął z powrotem kabla którym idzie prąd od alternatora. zaczęła się świecić kontrolka, że nie ładuje akumulatora. silnik by pracować czerpał prąd z akumulatora, który przestał być ładowany, a ma swoją objętość. dlatego tez te objawy nie wystąpiły od razu po wyjeździe z warsztatu, tylko chwilę po. na początku akumulator był naładowany (załóżmy na maksa) i na początku jeszcze prądu starczyło na chwilę. obecnie im dłużej jeździsz, tym bardziej go rozładowujesz (bo kabel od alternatora wisi se luzem). objawy typu falujące i spadające obroty mogą tylko się pogarszać, póki akumulatora z powrotem nie zacznie ładować alternator.
dlatego - podłącz kabel od alternatora a minie jak rękął odjął.
nie jest gorzej, a to tylko małe niedopatrzenie, które zrobiło konkretną robotę.

Emejcz napisał(a):
On nie dał żadnego konkretnego tropu, mówił o wszystkim i o niczym. Pytałem go o ten sterownik przepustnicy (pokazał mi ten komputer co tam w schowku jest), pytałem się czy to wymieniać, to mówił, że nie wie czy nie będzie tego samego,

podejrzewam, że komp jest ok. i pewnie potwierdzą to inni z forum.
i ten Twój mechanik tez to podejrzewał, i dlatego powiedział, że nie wie, czy nie będzie tego samego.

dobra podsumowując
nie wiem, czy problem nie jest rozwiązany.
i nie dziw się tylko słuchaj.
dusił się, szarpał, palił dużo, śmierdziało beną - bo nie było iskry.
na wyższych obrotach szedł, bo wtedy iskra jakoś dochodziła.
iskra już jest, bo to zrobił (kable nachodzą elegancko na świece, które dostają teraz prąd).
tyle, że teraz nie ma prądu, bo kabel wisi luzem od alternatora.
także, masz chyba szczęście :lol: bo coś mi się zdaje, że zrobił gość robotę, a przez to że źle podpiął kabel od alternatora, auto nie ozdrowiało (bo się nowa przyczyna pojawiła - brak prądu) i gość zgłupiał. Ty nic nie zapłaciłeś, a teraz tylko podepniesz ten kabel i wszystko będzie git.
obym trafił z tym proroctwem ;)

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 22-04-2011, 15:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
Poszedłem popatrzeć przy tym alternatorze, ale dojście tam jest beznadziejne... nic nie widać. Nie wiem czy rzeczywiście ładowanie jest nie podłączone czy ten wiszący kabel nie jest może od auto alarmu który kiedyś tu był, bo nie ma gdzie go tam wpiąć. Zamieszczam zdjęcia (słabo widać ale coś widać).
http://www14.speedyshare.com/files/2809 ... AG0009.jpg
http://www14.speedyshare.com/files/2809 ... AG0011.jpg
http://www14.speedyshare.com/files/2809 ... AG0012.jpg
Nie wiem do czego jest to urządzenie wiszące nie podłączone, ale ponoć od alternatora też.

Ponadto są jeszcze inne rzeczy nie podpięte, między innymi:
niebieski kabel i jakiś czarny zaślepiony
http://www12.speedyshare.com/files/2809 ... AG0007.jpg
dwie białe wtyczki, jedna wychodzi gdzieś z cewki, pod podłączeniu wskazówka od temperatury idzie na maksa
http://www12.speedyshare.com/files/2809 ... AG0006.jpg
biała wtyczka luźna
http://www12.speedyshare.com/files/2809 ... AG0005.jpg
pod zieloną kostką jest jakiś czujnik, nie ma na nim kabla, prawdopodobnie ten niebieski był od tego i teraz jest przyklejony jakąś poksiliną do silnika (no chyba, że idzie w silnik ale tego nie wiem)
http://www12.speedyshare.com/files/2809 ... AG0004.jpg


Jeżeli chodzi o ten katalizator, to nie sugerował, że spaliny lecą, bo on jest stopiony, tylko aby go po prostu wywalić. A spaliny lecą z tamtej okolicy pod maską z niewiadomego powodu, pewno dlatego śmierdzi.

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 22-04-2011, 22:20 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
a wstaw zdjęcie całego obszaru pod maską w dużej rozdzielczości, żeby było można powiększać se...
bo same wiszące wtyczki, to może Ci ktoś poradzić, kto ma dokładnie takie auto i skuma, gdzie u niego taka wtyczka jest, a jak ktoś ma inne auto/model,
to powiedzieć coś może, jak zobaczy całość
i ewentualnie popatrzy, jak idzie kabel - skąd dokąd
gdzie ma początek i koniec, od czego do czego

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 22-04-2011, 23:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02-12-2009, 22:57
Posty: 14
Lokalizacja: baranów pod warszawa
a moze gaz zamątować ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 23-04-2011, 14:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
A jak by chcieć przeczyścić przepustnice która w tym przypadku jest sterowana elektronicznie, to trzeba coś później przy komputerze ustawiać? Bo ogólnie rzecz biorąc zaczęły strasznie falować te obroty (jak jest na ssaniu to nawet i o 500...) a wnętrze przepustnicy wygląda tak http://www15.speedyshare.com/files/2811 ... AG0016.jpg i nie wiem czy to się kwalifikuje do przeczyszczenia, czy też nie ma większego wpływu taki stan zabrudzenia.

Pozostałe zdjęcia:
http://www.speedyshare.com/files/281146 ... dd_001.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281146 ... dd_002.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281146 ... dd_003.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281146 ... dd_004.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281146 ... dd_005.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281147 ... dd_006.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281147 ... dd_007.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281147 ... dd_008.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281147 ... dd_009.jpg
http://www.speedyshare.com/files/281147 ... dd_010.jpg

Jednakże w mojej ocenie to wiele tu nie widać, bo wszędzie jest tragiczny dostęp. Zastanawiam się gdzie tu w ogóle jest termostat i czujnik od temperatury?...
Jak by ktoś co zauważył, to było by miło...

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 24-04-2011, 00:13 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
m.in zdjęcie 10
przewód co idzie do 3 świecy jest inny jak dwa pozostałe, więc pewnie ten jest wymieniany
trochę ma inną konstrukcję jak przewody do 1 i 2 świecy
mianowicie (od strony aparatu zapłonowego) jego szersza część która nachodzi na aparat zapłonowy jest krótsza niż u pozostałych dwóch.
widać nawet, że końcówki aparatu które kierują iskrę na 1 i 2 cylinder, maja mniej tego plastiku na widoku, a zobacz jak jest w przypadku 3 końcówki, którą idzie kabel do 3 świecy?
dużo plastiku jest na wierzchu. więc sie trochę zastanawiam, czy trzeci kabel dostaje prąd, czy jest dostatecznie nasunięty na aparat?

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Dusi sie, pali jak smok i szarpie na niskich obrotach.
PostNapisane: 24-04-2011, 00:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-04-2011, 21:49
Posty: 156
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Daihatsu Charade
Model: G100 1.0
Rok: 1992
No widać w zasadzie, że inna końcówka tyle, że przewód o którym mówisz idzie do cewki i plastik w który jest włożony jest dłuższy niż pozostałe, więc nie wiem czy to ma znaczenie. Kabel wystający z góry kopułki idzie do świecy nr. 2.

_________________
Rejestrujcie się na nowe forum Daihatsu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL