forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Nadszedł czas remontu pół-kapitalnego , Tuleje jak nowe, nie trzeba nic robić, a 200.000km i 19 lat ma Charadka. Pisałem że jest niezniszczalna, ale wszystko do czasu. Złapałe m kamień na chłodnicę i dziura jak Berlin, czas oczekiwania na nową 3 dni, jechać się nie da, więc decyzja szybka. Pierścienie, planowanie głowicy, bo ostatnio składałem po partacku, trzymała ale lepiej zrobić, panewki korbowe, uszczelniacze zaworów.
Pierścienie były popękane i całe szczęście że się za to zabrałem.
Pytanko do znawców- panewki na korbach mają rysy i są na 100% do wymiany, ale nie wyjmowałem silnika i nie widzę panewek głównych, czy one będą w takim samym stanie?
W Renault 11 1,4 turbo na korbach miałem wyrąbane a główne jak ze sklepu , przebieg 300.000km.
POZDRAWIAM.

u mnie główne były zdarte do miedzi korbowodowe ok - teraz wszystkie nowe :d

Głowica to istna masakra!!! Totalny banan i jeszcze skręcona! dosyć ostro trzeba ją splanować, prowadnice zaworów do wymiany, wypalone gniazda a czasu coraz mniej.
Nie sprawdzam nawet głównych panewek, mam nadzieję, że są dobre. Nie za bardzo chce mi się wyjmować silnik i mam strasznie ciasno w garażu.
Zaczynam się rozglądać za Charadką 1,3 4WD w stanie agonalnym, musi być 3 drzwiowa i tania jak barszcz. Moja pośmiga jeszcze po remoncie, tak że zdążę wyremontować drugą.
Swoją muszę jeszcze doprowadzić do stanu przynajmniej dobrego+, żeby nie poszła na części, bo szkoda by było, i dopiero sprzedam. Będę potrzebował używki ,alternator, zacisk hamulca prawy przód, a nowe, tylne szczęki i może bębny, linka z ręcznego.
Poza tym blacha do zaprawek i spawanie podłogi, wymiana progów.
Jak poskładam napiszę jak chodzi, powinna być mocniejsza.

Wreszcie poskładana. Niestety nie odczuwam róznicy. Może jest troszkę mocniejsza?
Na razie polatam po lekku 1000 km, zmienię olej, wyreguluję zawory i zapłon.
Zawory ustawiłem na 15 i 20, nie klepią ale sprawdzę ile ma być.