forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Robiłem remont silnika 1.3 16V z 91r.: nowe tuleje, nowe pierscienie, nowe panewki, uszczelniacze, docieranie gniazd zaworowych, nowe uszczelki. Po złożeniu silnika do kupy i dotarciu go przez ok. 2000 km. zorientowałem się, że nie ma tej mocy co przed remontem. Objawia się to w następujący sposó: przy dodaniu gazu nie zależnie od biegu na którym się jedzie czy to nawet ze startu silnik zaczyna ryczeć na sportowo jak przy stożku a efektów nie ma. CZY MOGĄ BYĆ TO POZAMIENIANE PRZEWODY PODCIŚNIENIA? POMOCY

Masz może przestawiony rozrząd, albo przepuszczają zawory (za małe luzy) lub puszczają pierścienie - głośniejsza praca (dudnienie/ryczenie ) zaraz po ostrym wciśnięciu gazu spowodowane mocnym wyprzedzeniem zapłonu a tym samym zwiększeniem ciśnienia w komorach spalania, które przedostaje się w komorę korbową. Zobacz na postoju czy nie dmucha z otworka bagnetu na dole jak ostro dodasz gazu. Sprawdź wyprzedzenie zapłonu (jak miałeś planowaną głowicę tu już nigdy zapłon nie trafi w fazy rozrządu !) i sprawdź kompresję. Pierścienie dobrze pozakładałeś ? Zamki w odpowiednich miejscach ? Przejedź się na 2 pod 6 tyś obrotów i hamuj silnikiem do 1 tyś potem gleba w gaz i zobacz czy puści chmurkę... Pisz to może coś z tego będzie.
Ja zawsze zaklejam taśmy z opisami na wężykach - mam doświadczenie z podciśnieniowym dwugardzielowym gaźnikiem w hyundaiu gdzie wężyków było chyba z 15 szt :/

Ciśnienie jest na wszystkich garkach, fakt dmucha ale z korka wlewu i też mnie to martwi. Chyba jest znowu do rozbiórki.