forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Ponieważ na trzepakach wyszedł mi luz na sworzniu po stronie pasażera trzeba się tym zająć. Nowy wahacz nie wchodzi w grę - cena zabija, używka... nie ma mowy - stan niewiadomy. Regeneracja - z tego co się dowiadywałem koszt 50-130 zł i gwara na rok, ale jak mi wielu powiedziało - wytrzymują rok i znów regeneracja. Fabryczne starczają na 10 lat
Zastanawiam się więc czy nie szło by dorobić na końcu wahacza jakiegoś patentu aby przykręcać inne sworznie np. takie od Hyundai Pony http://kager.pl/kager/staticDispatcher/ ... icleType/1
albo to : http://moto.allegro.pl/item207940846_mi ... hacza.html
Tak kombinuję... wahacz jest dość solidny, zespawany z 3 warstw grubej blachy. Można by odciąć flexem końcówkę ze starym sworzniem, przewiercić otwory do mocowania tego sworznia od hyundaia, pomierzyć, ustawić i przykręcić nowy. Od biedy można jeszcze tigiem kleksnąć ze 4 spawy punktowe albo pociągnąć po brzegach do wahacza tak po 3-4cm. Jeżeli wyszła by opcja bez spawania - można by bez najmniejszego problemu w przyszłości odkręcać zużyty i wymieniać na nowy - koszt około 30-40 zł / szt.
Druga opcja - wywalenie tego sworznia co jest, rozfrezowanie pod wymiar i wciśnięcie tego : http://moto.allegro.pl/item207118070_hy ... ancja.html

Pytanie - czy sworznie a dokładnie stożki mają jakieś typowe wymiary i można je stosować zamiennie ? Obawiam się, że wbicie w zwrotnicę złego stożka spowoduje wyrobienie otworu a może nawet pęknięcie.

Co o tym sądzicie ? Pomijam bezpieczeństwo - wolę jeździć na patencie z nowym sworzniem niż mieć luz 1mm i słuchać pukania.

Jeżeli dobrze pamietam to w Felici wymieniałem sworznie. Tam oryginały są zanitowane więc otwory były, śrubki w zestawie z nowym sworzniem były i tylko trzeba było nity pościnać. Myśle że da rade zrobić tylko jest problem - ustaw geometrie jak autko stoi na 4 kołach i dopiero wtedy jakies wiercenie otworów w wahaczu. A co do stożków - jeśli dobierzesz zły kąt stożka nawet o 1 st to podczas jazdy może tobie rozerwać mocowanie. Ale wsumie co za problem zmierzyć ?? ( tylko fure musialbyś unieruchomić )

Na jutro umówiłem się z Marcinem - podjadę i postaramy się oblookać ten sworzeń. Swoją drogą to jest wiele zakładów regenerujących sworznie i mają jakieś "surówki" do wciskania. Jutro podzwonię i popytam. Do felci na allegro sworznie po 11 zł są Ale te będą za szerokie, natomiast od Hyundai, mitsubishi galanta itp są idealne Warunek - trzeba pomierzyć odstęp końcówki sworznia od np. tulei w wahaczu by nie przykręcić nowego zbyt daleko no i drugi ważny wymiar - wysokość położenia przegubu kulistego - jego oś obrotów w stosunku do całego wahacza. Coś się wykombinuje... patencik z pewnością będzie opisany szczegółowo na forum

drookash widzę, że też poczułeś potrzebę zrobienia diagnostyki zawieszenia czekam na opis patentu !

Diagnostykę robię co pół roku - więc nie jestem zaskoczony tymstanem rzeczy. Polskie drogi zmuszają do tak częstego badania - każdy powienien jechać co 6 m-cy i ustawić zbieżność i skontrolować resztę.
W przyszłym tygodniu mam zamiar poważnie porobić charadę, zaczynam od gumy na przegubie, poduszek silnika, sworzni, maglownicy i konserwacji - co jeszcze - wyjdzie w praniu. Dam znać co udało się zdziałać.