forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

temat ten jest kontynuacją TEGO tematu, coby tam nie robić OT

zważywszy że 3 niezależnych mechaników rozłożyło ręce na widok nieuszkodzonej uszczelki zawiozłem głowiczkę do gruntownego sprawdzenia i ewentualnego remontu... sprawdzili i 100 % szczelności, zero pęknięć. Dzisiaj odbieram głowiczkę i wiozę do mechaniora aby to poskładał jak należy. Szczerze mówiąc ściągając głowicę byłem pewien, że to będzie tylko uszczelka lub sama głowica :I

Co może jeszcze być przyczyną oleju w układzie chłodzenia i przybywania oleju ? Może pompa wodna jest gdzieś walnięta ? lub nie daj Boże blok ma peknięcie...:/

blok jest to prawdopodobne jak wszystkie inne drogi wyeliminujesz. przez pompe wody mogl by ci tylko uciekac plyn z olejem nijak sie moze tam zmieszać. niewiem czy w 1.3 też tak jest ale w gtti są na przeciwległych końcach atkie tulejki do właściwego ustawienia głowicy, sprawdź czy to je masz bo może głowicę ci źle mechanik układał (jak ktoś się tym zajmuje zawodowo to chyba nie powinno mu się zdarzyć no ale może...)

Są tulejki ustalające - nie ma możliwści przesuwania głowicy po położeniu na blok. Można natomiast przesuwać uszczelkę jakiś 1mm w każdą stronę.
Albo masz pęknięty blok np. u nasady tulei cylindrycznych, albo... nierówną powierzchnię górną bloku. Jak puszcza uszczelka pod głowicą, to powstają nieszczelności między kanałami wodnymi a olejowymi. Gorący płyn chłodniczy ma do 0,9 bara ciśnienia a to już starczy by przecisnąć się w kanały olejowe i zwiększać poziom oleju. Powyżej 0,9 bara puszcza korek w chłodnicy. Pokazałem to na tym rysunku :

hmm z tego co rozmawiałem z mechanikiem to jeśliby płyn chłodniczy dostawał się do oleju to powinien się on (olej) zrobić biały, a tak nie jest.... więc podejrzenie padło na jakąś pompkę (?) paliwa przy silniku... (nie wiem czy dobrze zrozumiałem jak o tym rozmawiał z chłopakami, tak mi się wydaje) czyli, że do oleju nie dostaje się płyn chłodzący a paliwo hmm a jakby się pod głowicą przedostawał olej do płynu to nie wywaliłoby uszczelki ? może była za słabo dokręcona, albo tak jak pisze drookash że są tam jakieś nierówności :/ ehh dam znać jak już odbiorę furkę, ale najpierw przekażę Wasze rady mechaniorowi.
Pozdrawiam!

płyn chłodniczy to alkohol, białe to się zrobi jak jeździsz na wodzie bo woda emulguje tłuszcz i robi sie masełko. Co do nierówności to przed założeniem uszczelki powinno sie sprawdzić nie tylko powierzchnie głowicy ale i bloku. Co do dostawania się paliwa do oleju jest to możliwe ale musiałbyś naprawdę mocno przelany silnik mieć

Jeżeli nalało by się tyle paliwa do oleju, żeby zauważalnie wzrósł jego poziom to była by to bomba ma kółkach i czuł byś mocno paliwo w oleju. Pompkę paliwa masz w gaźnikowcu - a ty chyba masz wtrysk co ? Gaźnikowe 1.3 to ewenement !
Blok sprawdza się obowiązkowo !!! A może masz wyciągnięte szpilki i nie trzymają już jak powinny a mechanik boi się je dokręcać z właściwą siłą ?

Bąblowało ci w zbiorniczku wyrównawczym przed naprawą ?

no właśnie.... kiedy miałem pękniętą obudowę termostatu to ubywało sporo tego płynu i uzupełniałem wodą, do tego stopnia, że płyn był bardzo rozcieńczony wodą...

oczywiście do sprawdzenia



przelany tzn. że za dużo paliwa dostawał ? czyli regulacja gaźnika ?



ehh nie pamiętam już czy czuć było bardzo benzynkę z oleju...:/


u mienia gaźniczek


niestety :/


Oczywiście wszystkie Wasze rady przekażę na warsztat i mam nadzieję, że tam będą wiedzieli co z tym zrobić i obejdzie się bez jakichś skomplikowanie drogich kmin...

drookash - żaden ewenement ... były gaźnikowe 1.3 i to nawet swego czasu było ze 2 silniki na allegro - 1.3 na gaźnikiu

Ho ho.. aż 2 powiadasz ??? Jeden stoi do dziś - 1200 zł chcą za ten pordzewiały silnik Przyznasz chyba jednak, że gaźnikowe 1.3 to tak jak 1.0turbo, ale nie GTti

Jeżeli bąblowało w zbiorniczku to znaczy, że gdzieś przedostawało się ciśnienie z komór spalania do obwodu wodnego i do olejowego. Nie zalewaj wodą - ona ma szkodliwe działanie, odkłada się kamień, zasyfia się pompa i prędzej odparowuje.
Jeżeli głowicę masz sprawdzoną i jest szczelna to może się niestety okazać, że to blok Trzymam kciuki by to nie było to

kurka wodna poskładali i nie chce odpalić :/// dodam, że tymczasowo dziurka w którą był wkręcony jakiś czujnik z prawej strony głowicy została zaślepiona - może to wina braku tego czujniczka ?

czujnik temperatury bez niego nie odpalisz chyba ze zrobisz jego emulacje tzn dasz rezystor

Nawet jak da rezystor to silnik nie złapie prawidłowych parametrów pracy, no chyba, że regulowany i ustawi tyle kOmów ile jest przy typowej pracy silnika. Dziwię się - robi remont silnika za kilkaset złotych a nie kupi czujnika za kilkadziesiąt

czujniczek już zakupiony, koszt 12 zł - cena hurtowa
transport do mechanika, koszt ~9 zł + fatyga kumpla
rozłożenie rąk na widok partactwa "polecanych specjalistów" z innego forum: bezcenne...

Na moje pytanie czy charadka ma iskrę odp > "no jakąś tam ma"
a czy paliwo dostaje ? "nie sprawdzałem"
kurde aż trzęsie człowieka na wieść że ktoś kto się tym zajmuje na codzień nie sprawdził 2 podstawowych rzeczy bez których silnik nie ma prawa odpalić. A sprawa miała się tak, że zostawiając im głowicę kilkakrotnie powtarzałem, aby zamontowali w niej specjalny pręcik, który poprzez ciśnienie oleju otwiera zawór paliwa. Sprawa wyglądała tak, że trochę ich pogoniłem w tym temacie tylko aż się boję w jaki sposób ustawią mi gaźnik :I

hmm a ten czujniczek naprawdę ma aż takie znaczenie w gaźnikowcu ? w sumie bez niego odpalił bezproblemowo... jakbym miał silnik na wtrysku to inna sprawa...

najpóźniej w poniedziałek odbieram samochodzik i oby już się nic z nim nie działo...

Być może jest jakiś prostu układ kontrolujący podstawowe czujniki silnika - nie znam się na gaźnikowcach, ale wiem, że na wtrysku - odpalisz, ale zaświeci się kontrola "check engine" - dziś sprawdzałem.
O jakim pręciku mówisz ? Czy pompka paliwa jest napędzana ciśnieniem oleju przez ten pręcik, czy mechanicznie przez jakiś popychasz ?
Zaraz zaglądam do manuala bo dałeś mi do myślenia.
Co do mechaników... najlepszy jakiego znam to sam ja
U mnie nawet zmiana szczęk nie obyła się u mechanika bez pyskówki i spieprzonej roboty - a mechanika tego poleciło mi kilku znajomych. Szkoda gadać.
Odpalaj tego sprzęta i mów co i jak...

pręcik ten tak jakby przyciska pewien przycisk i ta czynność albo uruchamia pompę albo po prostu daje przepływ paliwu...

jest wypychany poprzez ciśnienie oleju.


co do mechaników to prawda jest taka, że jak sobie sam nie zrobisz to nie będziesz miał.... mogłem już kupić ten klucz dynamo i spędzić ze 2 dni w garażu, ale zrobić porządnie i wiedziałbym na czym stoję.

charadka będzie dopiero w środę, bo szef pojechał na wakacje k....

co do sprzęcika oczywiście go odpalałem tylko, że nie wiem czy to wina nie ustawionego gaźnika pod nowe warunki pracy (remont głowicy) czy jak, ale nie miał w ogóle wolnych obrotów, podkręciłem trochę tą śrubką od obrotów a jak łapał temperaturę to same się zwiększały.

poza tym te partacze przedziurawili mi kolejny wężyk zacisk od innego wbił się w niego i zrobił dziurkę... szkoda słów

czekam do środy