forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

mam charadke 1.0 diesel jadac zaczela mi dmuchac bialym dymem i obroty wzrasaly chociaz juz spuscilem max z gazu dopiero udusilem go chamulcem jednak jak postalem okolo 2 minut i probowalem go odpalic oczywiscie odpalil jeszcze byl bialy dymek tylko zaraz znikl a silniczek pracuje normalnie moze wie ktos co sie dzialo dzieki z góry

Sprawdź czy nie blokuje ci sie linka gazu. Z tąd mogą być te wysokie obroty... A dymek z rury można wyjaśnić wtryskami! Jeżeli gaz był wcisnięty w podłoge przy starszym silniku dymek z rury to normalna sprawa. Nie wiem dziwna sytuacja...

linka napewno sie nie zacina bo nie dosc ze czule ze wraca pedal razem z noga a obroty wzrastaly i tego dymku byla masa jak zaslona dymna

Samozapłon - była juz o tym gadka kiedyś, jakoś tak dziwnie bywa w tych silnikach że przy większym zużyciu zasysają olej przez odmę i spalają go, stąd biały dymek i obroty które nie chcą spadać. Poszukaj na forum, na pewno znajdziesz.

Tu cos jest ale to jeszcze nie ten temat o który mi chodzi: http://klub-charade.asis.pl/forum/viewt ... 08&start=0
http://klub-charade.asis.pl/forum/viewt ... 43&start=0

dzieki hitman to napewno jest to tylko ja pierscionki wymienialem tysiac km wczesniej i stopien sprezania jest we wszystkich 1:30 a nie wiesz o tym patencie szumi jak on to zrobil

To tzw. efekt turbo bez turbo. Polega na zasysaniu oleju przez odmę. Na forum były już proponowane sposoby poradzenia sobie.Trzeba cos z tym zrobić bo się silnik może rozsypać. Do czasu rozwiązania problemu nie dociskać za mocno gazu. Ja zastosowałem butelkę po oleju jako zbiornik buforowy dla odmy i jest OK. Problem już nigdy sie nie pojawił a charadka ma ponad 200tys km. W butelce olej się praktycznie nie zbiera. Po 20tys km było go może z 50cm3.

to jest ciekawe rozwiazanie dzieki za podpowiedz