forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Wczoraj moj ojciec na slizgajacym sie sprzegle zrobil trase okolo 130 km, jak wrocil to wygladal jakby go ktos zjadl i wyplul co sie okazalo zjaralo sie sprzeglo, tzn auto jeszcze dawalo rade(ledwo) ale juz nie dalo sie jechac szybciej niz 50 km/h. Tak wiec wszyscy sie do kupy zebralismy i padlo postanowienie zeby wymienic sprzeglo na nowe. Autko dotoczylo sie do warsztatu(ledwo) i mechanik zabral sie za robote, przyznam ze jak zobaczylem sprzeglo ktore wyjal z silnika to sie za glowe zlapalem i mialem oczy tak wielkie, ze ta emotka co na gadu gadu wybausza oczy to pikuś (zabralem stare sprzeglo ze soba i jak bedzie cyfra to zrobie fotki i pokaze). Metal w starej tarczy byl tak przepalony ze ma niebieski odcien momentami.

Ale, no wlasnie tutaj chodzi o to "ale" jak koles zrobil i powiedzial zebym wytestowal, to jakbym jechal nieswoim autem od momentu kupienia sprzeglo bylo wyswiechtane(jak to po kobicie) teraz moge powiedziec 3 slowa. MOJA CHARADKA J E Ź D Z I

Dam wszystkim rade, jak wam zacznie sie slizgac sprzeglo to od razu sie tym zajmijcie bo u mnie moglo sie to skonczyc po prostu zle.

nie nie , teraz to tym postem mistrozstwo swiata )

A jeszcze niedawno chciałeś jeździć ile się da wiec masz tego efekt. Ciesz się że tylko sprzęgło wymieniłeś!! I niestety takie naprawy trzeba wykonywać jak jest na to pora!!

a widzisz napisałem ze daleko nie zajedziesz ,na spalonym sprzegle:!:

gawel miales racje, przyznaje. Bede wiedzial zeby sie sluchac, a nie wymadrzac

Przynajmniej zdajesz sobie z tego sprawę Ile kosztowała ta przyjemność ? Teraz pewnie nawet kołami zapiszczysz co ?

teraz pewno zobaczyl dopiero ze ma 54KM ) ,

Zobacze wtedy, kiedy zrobie jeszcze tlumik, tzn rure, bo jest taka dziura ze masakra i ucieka moc, ale HITMAN dal mi juz namiary na odpowiedni warsztat byc moze teraz w weekend zrobie z tym porzadek

i mam wrazenie ze mi spalanie spadnie troche, bo na wyslizganym sprzegle on mial niepotrzebne obroty bez przelozenia na jazde, a teraz elegancko na czworce pokonuje gory

Konkludując, charadka podobala mi sie jak miala wyslizgane sprzeglo, teraz to ja ją normalnie KOCHAM

zrobisz ... bedzies mega zadowolniony ... .

Ile wydałeś na to sprzęgło???

kosztowalo mnie 450 PLN (sprzeglo + robocizna) z reszta jest napisane w ktoryms poscie jaki koszt jest rzeczy ktore wymienialem

http://klub-charade.asis.pl/forum/viewtopic.php?t=1585

tutaj masz Pozdrawiam