forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

nie jestem co prawda zwolennikiem wkladania do auta starych czesci, ale pekla mi sprezyna z przodu, prawa i chcialem was zapytac czy nie macie moze takowej na zbyciu ? moja charadka placze na kazdej dziurze...

jesli od strony kierowcy to się znajdzie, ale jest od gtti więc bedzie twardsza.

wlasnie od strony pasazera kurde wszedzie pytalem, najtansze sprezyny 130 zl/szt

weź 2 od tico - na ratunek mogą być

chcialem zapytac czy te od tico wchodza bez przerobek, czy pan zdzisio bedzie musial kombinowac ?

pasują bez przeróbek , weższą strona daj do góry , bryka ciut wyższa, kupowałem nowe po 55 zł

Mam podobny problem, też pękła i też z prawej strony.
Czy te spręzyny od tico spowodują, że przód będzie stał wyżej?????
Raczej chciałbym uzyskać odwrotny efekt....

ja mam pytanie czy sprezyny mozna zrobic metodo "pomocnik,lewarek,podworko" ? bo z finansami krucho wiec musze maxymalnie obciac koszta

Idzie zrobic ale musisz miec przyrzad do sciagania sprezyny i do tego najlepiej pistolet na sprezone powietrze.Ale bez niego tesh sie da tylko dluzej trwa.
Sam wymienialem sobie amorki tylko ze u znajomego na warsztacie i szystkie potrzebne do tego narzedzia mialem pod reka.Ale co do pracy to jest banaln prosta no ale bez narzedzi robi sie rudniej


Pozdro

jak jest nakrętka amortyzatorów zapieczona to bez udaru nie dasz rady

Ja znalazłem patent na odkręcanie zapieczonych nakrętek
żaba jest potrzebna, i trzeba złapać za kielich , tak zeby przycisnąć do niego tę gume, no cyba z eamor ma iść na śmietnik to można za tłok amora złapać

Dobra dziewczeta i chlopcy, sprezyny zmienione(narazie jedna, bo druga nie doszla)

Krótki tutek o wymianie sprezyn na sprezyny TICO, tak przy okazji to u mnie albo byly z TICO zalozone albo sa po prostu identyczne, nawet jesli chodzi o dlugosc.

Potrzebne:
cierpliwosc,
precyzja,
lewarek do podniesienia autka i lewarek(najlepiej hydrauliczny) lub zacisk do sprezyn jak latwo sie domyslic do zalozenia teleskopu z nowa sprezyna.
WD-40, druciana szczoteczka, tawot(dla konserwacji), żaba(duza) i żaba(mala)

Standardowo lewarek i kolo na bok, nastepnie zdejmujemy zabezpieczenie przewodu plynu hamulcowego, zeby nie urwac, odkrecamy dwie sruby mocujace teleskop do osi.
Pod maska zdejmujemy dekielek, ten plastikowy i o ile pamietam to znajduje tam sie sruba 17, przyda sie tez żaba( i to duza) do przytrzymania kolnierza, bo u mnie np. caly teleskop krecil sie wraz ze sruba dopoki nie przytrzymalem kolnierza. jak to odkrecimy to mamy teleskop ze sprezyna na wierzchu.

Nie kazdy musi robic tak jak ja, ale ja wyczyscilem wszystko dokladnie i nasmarowalem tawotem zeby woda sie tego nie trzymala. zalozylem sprezyne(wezszym do gory, jak kolega powiedzial, z reszta inaczej nie da rady ). Tu zaczyna sie magia, ktorej wykonanie w pojedynke jesli nie korzystamy z zaciskow moze byc ciezkie.

Ja podlozylem lewarek pod teleskop(wysuniety na maxa) , ustawilem wszystko i powoli pompowalem kierujac teleskop do otworu, gdzie przykrecamy pod maska srube. TELESKOP MA PLASKA JEDNA STRONE I TRZEBA TO USTAWIC W MIARE SZYBKO BO POTEM MOZE BYC TO TROCHE TRUDNE. Ja wzialem sie na sposob zeby mi sie teleskop nie chowal zalozylem na niego mala zabe co umozliwia ustawienie jej odpowiednia strona i operowanie przy celowaniu.
jak juz wcelujemy to sa dwie opcje, albo od razu ladnie wskoczy albo bedzie trzeba sie scierac z tym.chodzi o fakt ze zeby przykrecic to musi byc sporo wysuniety teleskop, a nakretka jaka dysponujemy ma gwint zaczety glebiej i dlatego trzeba podnosic nawet jesli czujemy ze auto nam idzie do gory u mnie zaskoczylo przy trzecim podejsciu, ale jak na pierwszy raz kiedy takie cos robilem to poszlo ladnie

Auto zrobilo sie wysokie juz nie mam gleby hehe ale zostawilem sobie sprezyne ktora strzelila, bo walnelo ja na drugim oplocie, wiec kto wie, jak zmienie w sobote druga sprezyne to z tych co nmam kiedys zrobie sobie sprezyny do zglebienia paskudka na probe Teraz musze przyzwyczaic sie do jezdzenia miekkim autkiem.


Pozdrawiam i mam nadzieje ze tutek sie komus przyda

Ja zmieniałem amory u mnie w GTTI z moim młodszym bratem, i gdyby nie to z e nie mogłem odkręcić sróby w kielichu to potrwało by to góra 1,5 h, i nie używałem żadnego ściągacza do sprżyn ani zadnych wynalazków, ja docisnąłem sprężynę, brat założył kielich, tłoczysko weszło w "DZIURKĘ" bez problemów, momo że nie było włosów
sam montaż amota to też moment, wystarczy piastę nagiąć w dów i założyć amora, to tyle z mojego doświadczenia, w razie jakich kolwiek pytań chętnie służe pomocą jeśli tylko bede umiał

od tico za chiny tak byś nie scisnął sprężyny , w gtti h&r przednie tez bez scisków załozylem ale tylko dlatego ze są znacznie krótsze

mozliwe, nie próbowałemod tico .... ja z przodu mam Eybach czy jak to sie pisze