Sorry ale dla mnie Meganka to po prostu jedna wielka pomyłka Siostra miała żółte coupe (2001) i musiałem nie raz jej pomagać w zimie a jak sprzedawała po 4 latach to rdza w zakamarkach juz była. W Charadzie nie do pomyślenia. Niestety ale nikt do francuza mnie nie przekona. Musze Wam jednak powiedzieć ze chciałem zmienić fure ostatnio i oglądałem A clase 2004 na wypasie
Juz prawie kupiłem 1.7 CDI ale jak zobaczyłem co gościu był w ciągu dwóch lat 13 razy w serwisie Amorki, hamulce, sprzęgło, tulejki zawieszenia, jakieś pare innych rzeczy. Gość w serwisie mówi ze to normalne a samochód kupiony u nas nie bity przebieg 34 tys!! Jak nowy. Do tego na przeglądzie wyszło ze jeden wtryskiwacz leje. Az mi sie ciepło zrobiło bo Charade mam od nowa i chyba po 8 latach pierwszy raz do niej zaglądaliśmy. Tragedia i szukam dalej. Jak się wścieknę to zrobię te progi i nadkola i dalej będę jeździł
a konserwacje robiłem 3 razy od nowości ...