W charadzie 1.3 nie ma ŻADNEGO elektronicznego czujnika, który mierzy ciśnienie paliwa, nie ma też czujnika pracy pompy paliwa. Komputer ma jedynie wyjście na pompę poprzez przekaźnik i żaden sygnał o jej pracy nie wraca spowrotem.
Jeżeli zapala ci się kontrolka "pomarańczowa" to pewnie "check engine" i problem nie leży raczej w pompie paliwa, a tym bardziej w zbiorniku. Proponuję sprawdzić lambdę, przewody świecowe (czy nie mają przebicia), czujnik położenia wałka (w aparacie zapłonowym) i czujnik MAP sensor (przekazywać może wartości poza dopuszczalnym zakresem).
Poszukaj na forum jak sprawdzić/odczytać błędy z kompa w modelu G102 zanim zaczniesz wyciągać zbiornik.
Jeszcze mi się przypomniało, że w krzynce bezpiecznikowej są identyczne przekaźniki do wentylatora chłodnicy i do pompy paliwa - zamień je miejscami, może przekaźnik pompy nie trzyma i od drgań silnika powoduje jakieś zwarcia wyłączając pompkę.
Gdybyś miał paprochy w zbiorniku lub paliwo cofałoby się przez noc do zbiornika to miałbyś problem z odpaleniem rano, a nie po kilku kilometrach.
Nie wykluczam uszczelki pod głowicą... jak zwykle