Witam wszystkich
Od prawie dwóch miesięcy mam Charade G100 TS z gaźnikiem. Czarny. Naprawdę fajne autko - ważne, że pierwsze. Przebieg 94750km, rocznik 91'. I prawie zero rdzy - jedynie małe purchle na łączeniach progów. Fotele trochę porozrywane były i mam kierownicę od Pony xD Tłumik miał wielką dziurę, alternator chrobotał. O filtrach nawet nie wspominam. Jest parę problemów - wymieniłem chłodnicę (niestety używana od 1.3), a dalej znika mi płyn chłodzący. Nie kopci, nie ma mazi pod korkiem, nie cieknie pod auto. Olej i płyn czysty. A z drugim chyba sobie poradziłem - wystarczyła regulacja zapłonu. Miałem problem z odpaleniem w zimne, wilgotne dni, ale dzisiaj w deszczu ruszył na dotyk. No i trochę za dużo pali - w mieście (przez ostatni miesiąc) na trasach 10km spalił 9l/100, ale teraz zobaczę po regulacji ile wyjdzie.
P.S. Ostatnio dwa dni temu widziałem identyczne Charade na stalówkach z dziurawym tłumikiem - przemknęło koło zamku.
| Załączniki: |
|
IMG_3771a.jpg [ 210.29 KiB | Przeglądane 17753 razy ] |
|
IMG_3770a.jpg [ 105.13 KiB | Przeglądane 17753 razy ] |
|
IMG_3768a.jpg [ 160.47 KiB | Przeglądane 17753 razy ] |
), spalanie unormowane. Mnie się nie chce już z tym bawić, przywykłem do dolewania 1L cieczy co paręset km 
;
