forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Cześć wam!
Kupiłem w lipcu charade, samochód stał u gościa przez długi czas w garażu, od tamtej pory wymieniłem olej, filtr oleju, pasek klinowy, napinacz zrobiłem, świece, kable wys. nap. ustawiłem zawory. Porobiłem boczki, własnej konstrukcji ogranicznik drzwi(sprężyna).
Miałem taki problem z początku zaraz po kupnie nie zauważyłem, że jest spięcie na kablach wys. napięcia i jeździłem ze 2 dni na 2 garach, aż mi się zagotował i poszły mi uszczelniacze na zaworach, teraz trochę dymi. Ogólnie mówiąc silnik już nie jest w najlepszej kondycji, wiadomo pierścienie, uszczelka i cała reszta, bierze olej. Czuć benzynę w środku, ubywa płynu chłodniczego. Przy odpalaniu dymi biało szary dym. Grzać, to się tak strasznie nie grzeje(powyżej połowy to nie wskazuje, jedynie w korku delikatnie ponad połowę). Pali za pierwszym razem, ale odczuwać brak mocy. W tej chwili samochodu używam tylko na dojazdy do stacji pkp i małe wypady do sklepu.
link do zdjęcia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba7 ... a46ff.html

Witam
Autko bardzo ładnie się prezentuje....

No, tylko ten lotko-parapet z tyłu trochę psuje efekt

lotka jak stolik z McDonalda
ale ogolnie kolorek i felunek ciekawe. Prosilbym o fote z boku auta, fotke felg i jakies dane na ich temat

pozdrawiam

A co do silnika jak nie będziesz go katował i np.przed rozpoczęciem kazdej jazdy dasz mu chwile się rozgrzać na wolnych obrotach to wytrzyma....ja jezdziłem z uszkodzoną uszczelką prawie rok.....

Co robisz zanim ruszysz ? Ile czekasz zanim pojedziesz ? Po takim tekście nie poleciłbym kupna od Ciebie samochodu nikomu, zabijasz silnik ! Widzę że coraz więcej ludzi popada z skrajności w skrajność. Jedni pałują zimny inni czekają dwa dni aż się rozgrzeje... co się dzieje ?

Co robisz zanim ruszysz ? Ile czekasz zanim pojedziesz ?

Odpalam na ssaniu i po około 30 sekundach ruszam, po przejechaniu około 500 metrów do pierwszego skrzyżowania wyłączam ssanie, wskazówka temperatury podnosi mi się po przejechaniu tak około 2km

No i gites....starczy...
A co do katowania silnika i grzania nie jestem jakimś dziwakiem...i nie zabijam silnika tylko czekam aż temperatura sięgnie minimum...a zapalenie i ruszenie od razu to dla mnie jest właśnie zabijanie silnika.. Wszystko musi mieć temperaturę pracy i zmuszenie silnika od razu do pracy to jest katowanie.... Powodzenia tym którzy robią inaczej.....

Dobrze prawisz. Fele sprzedałem(były już w nie najlepszym stanie, prawa tylnia to dupna już była konkretnie, a że się trafił myśliciel co sypał to czemu nie). Ale nad kupnem czegoś dobrego to pomyśle dopiero w okresie wakacyjnym bo nie mam stałego źródła dochodu. Poza tym to spojler odczepiłem bo na stalówkach bardasznie wyglądał. A i po małej kolizji z tyłu musiałem kupić nową klapę i się bawić w blacharza.
teraz wygląda tak

ładnie sie prezentuje to Twoje autko ,dograj je technicznie a będziesz zadowolony z marki Daihatsu.Pozdrawiam hej

Jesli chcesz troszke silnik rozgrzać to podgrzewaj go lepiej na gazie a nie poprzez wyciągniecie ssania ,coprawda bedzie bogatsza mieszanka paliwowa ,ale smarowania silnika jest gorsze.
pozdrawiam

no wiadomo trochę mu daje gazu żeby wszedł na obroty

Ratuj to autko jak sie da a bedą jeszcze ludzie.
spsikaj caly spód auta gestą farbą np w sprayu BITEX:)

nie jestem fachowcem, ale gdybym ja miała to robić, najpierw zdarłabym do gołego i uzupełniła "braki" w podłodze, bo chyba nie ma sensu konserwować rdzy (jeśli taka tam jest).
jako osoba nie znająca się kompletnie na mechanice proponuję zmianę uszczelki pod głowicą i uszczelnienie góry silnika
(bo możesz do wakacji tym nie dojeździć)

ps. proszę fachowców o potwierdzenie lub zaprzeczenie moich przypuszczeń

Ania.L dobrze pisze natryśniecie spodu bitexem czy czymś tam to efekt ładny z zewnątrz, pod gumą auto dalej rdzewieje aż wypadną dziury. Pierwsze należy wyciąć miejsc w których korozja zaatakowała wspawać nową blachę polakierować dobrym podkładem z 2 warstwy a później uszczelnić. A co do silnika lepiej szukać używki.