forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam,

Obecnie posiadam Seata Ibize GT TDI 150 KM

Planuje wydłubac w Ibizie około 180 KM i zrobic ją bez kompromisów (gwint, nowy lakier itd itp ...).

W związku z tym szukam auta na dojazdy do pracy. Wybór padł na Charade 1.0 Diesel. Mysle że to najrozsądniejszy wybór z aut tak do 2000zł. Przy okazji jakby ktos miał na sprzedaz, bądź wiedział gdzie stoi to jestem powaznie zainteresowany

pozdrawiam

Michał

Witamy
Z mojej strony radzę śledzić allegro...ostatnio duży wysyp 1.0D...lecz trzeba dokładnie ogladac samochód i silnik,który jest jednocześnie jego bolączką jak i atutem....chodzi mi o to że jest fajny i oszczędny i rzadko spotykany,ale i tez wrażliwy na nieprawidłową eksploatację...np.nie wielu posiadaczy wie że silnik jest mały i z racji tego wysilony bardziej niż normalny diesel i potrzebuje wymiany oleju co 5000 km,a nie jak wszyscy robią co 10000km... Ale jeśli masz dojście do ropy(cena wyższa niż PB) masz pasje do samochodów i chcesz coś nie typowego to polecam ten mały samochodzik...ale tak jak mówie,dokładnie obejrzyj silnik bo zamiast tanio dojeżdżać będziesz inwestował w samochód....

Dzięki bardzo za dobrą rade

Choć wydaje mi sie, że niestety mało kto tak często wymienia olej.

Jakie są najczęstsze przypadłości tych silników? Pompa wtryskowa?

Pewnie jakiś z właścicieli mnie poprawi, ale z tego co można napotkać w codziennej eksploatacji to :
- wydmuchiwanie oleju przez odmę
- kopcenie na wysokich obrotach (powiązane z powyższym)
- samoistne wchodzenie na obroty (takie jakby się jakieś turbo załączyło)
- zagubienia korka wlewu oleju lub bagnetu
- telepotanie całą budą na postoju
- elektryka - kilka osób miało tu jakieś problemy z instalacją
- problemy z paskami rozrządu
- rdza... wszędobylska
- amorki
- wieeeele innych

Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia.
A myślałeś może o Suzuki Swift 1.0 ? Cena podobna a prawie równie oszczędne i mało awaryjne. Części bardziej dostępne.

cóż zdarzają się wyjątki (nie chcę nikogo poprawiać tylko podaję przykład)

u siebie w G 101 1.0 td olej zmieniam co5 tyś, nigdy nie wydmuchiwało mi oleju odmą, nie doświadczyłem też samozapłonu oleju itp itd, nigdy nie miałem problemu z rozrządem czy jakąkolwiek elektryką, telepanie budą oczywiście z racji 3 cylindrowego silnika + wałek (przeciwwaga) no i poduszki pod silnikiem mogłyby być mocniejsze , rdza to chyba jak w każdym autku z lat 90 na taki wiek musi się pojawić ale idzie ją opanować jak się w porę zareaguje, amorki to chyba już sprawa eksploatacyjna nie tylko w daihatsu padają amory

odkąd kupiłem moją td przez 4 lata zrobiłem już 70 tyś (auto kupiłem z przebiegiem 100 000 km) zmieniłem tylko sprzęgło, amorki +sprężyny wahacze i wszystkie gumki, świece żarowe, nowe końcówki wtrysków + normalne rzeczy eksploatacyjne oleje klocki płyny autko śmiga dalej bez najmniejszych problemów więc nie jest tak źle bynajmniej ja nie narzekam autko po małych modyfikacja odwdzięcza mi się bardzo małym spalaniem

ciekawostką jest że ostatnio maiłem na warsztacie mercedesa z 2004 roku w którym przepaliła się instalacja od stopu nie bezpiecznik nie przekaźnik a instalacja(nie chciał bym mieć auta za 240 000 zł w którym jarają się kable) lub mercedes vito z silnikiem cdi w którym wymiany oleju były robione zgodnie z wskazaniem inspekcji olejowej na zegarach czyli co 30 tyś silnik po 100 tyś km nadawał się do generalnego remontu

np BMW które naprawiam i wykonuję diagnostykę kompem sypią się bardziej niż nasze daihatsu np auto 2001 rok E 39 2.5 td auto nagle straciło moc maksymalna prędkość jaką potrafiło osiągnąć 150 konne auto to 80 km/h przyczyna padł elektrozaworek od sterowania podciśnieniem do egr i turbo cena nowego to 600 zł używka w zależności od źródła ale 200 i więcej trzeba było dać, głupi regulator napięcia do BMW 530 d E39 valeo kosztuje 350 zł nie mówiąc o innych rzeczach

kolejny przykład audi a 4 kombi awant 1. 9 TDI 110 koni nagle straciło moc maksymalna prędkość to 120 po wielu żmudnych próba znalezienia przyczyny przepływomierz, egr, turbo itp itd (komp nic nie wykazał)okazało się że padło jakieś ustrojstwo od sterowania silnikiem koszt nowego sterownika to około 6 tyś używkę można nabyć taniej ale ile taka używka pochodzi tego nie wiadomo dlatego też właściciel zrezygnował z naprawy i jeździ tak dalej

to są tylko przykłady na to że każde auto jest awaryjne i każde auto ma swoje przypadłości(ma też swojego właściciela który o nie dba lub nie) ale wystarczy porównać koszt i klasy aut

pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań

Hehe... no to by się potwierdzało - MADE IN JAPAN to jest to
Nową furkę wybrałem kierując się zdrowym rozsądkiem - dostępnością i ceną części oraz kosztami eksploatacji. Klamotów do Audi jest caaaała masa, silnik jaki mam 90KM 8v uważany jest za jeden z trwalszych w Audi - 2.0 litry, odprężony nie wysilony. Jeśli spalanie dojdzie do więcej niż 9-10 litrów / 100 to pomyślę o gazie.
Jedno to cena części a drugie to koszty paliwa i eksploatacji.

noo dokładnie japan to japan ale trzeba o to dbać mam toyotke carine II z 91 roku
(poprzednie auto ojca ale dalej w moich rękach) 2.0 d auto ma 200 tyś zawiecha i amory jeszcze fabryczne ostatnio na przeglądzie skuteczność amorów to ok 59% zero luzów na zawieszeniu, silniczek cyka jak nówka od nowości na syntetyku mobila olej wymieniałem co 10 000 km i dalej przy przebiegu 200 000 leję syntetyk silnik nie łyka ani grama oleju żeby tylko każde autko takie było

dokładnie drookash starsze modela audi też są bardzo niezawodne i trwałe no id do tego tak jak mówisz dostępność części ich cena i koszt eksploatacji

ale jakby nie było to każdy ma swoje