forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

oto moje cudo autko w dniu kupna miało poobrywana podsufitkę koło szyberdachu oraz cieknący szyberdach. droga nie profesjonalna pozaczepiałam podsufitkę szyberdach sciagłam odtłusciłam załozyłam na nowo najpierw na silikon> zime przetrwało. wiosna niestety znów zaczeło cieknac, znów zdjety szyberdach i tym razem wklejony i zaklejony na amen klejem do szyb- cieknie dalej. zastanawiam sie nad zaspawaniem dziury po szyberdachu ale dowiedziałam sie iz blacha w tych autach jest tak cienka ze dach sie pofałduje. cos z ty zrobic musze. do tej pory od kupna czyli pażdziernika wymieniłam: amory tylne wrwaz ze sprezynami, klocki chamólcowe, załozyłam termostat bo go nie było wcale, zmieniłam czujnik temperatury na czujnik od forda. do wymiany jeszcze mam: maskę przednią, szczeki i pozbycie sie cieknacego szyberdachu.

autko niczego sobie Pozdrawiam

a dzięki, dzięki

Fajne 1.3 i na dodatek 3D. Oby śmigała jak najdłużej.

Bardzo ładna charadka, ale jest czerwona a nie czarna pozdrowienia

maskę ma czarną pozdrowionka

dzięki i mam nadzieje ze jak ją naprawię to bedzie smigała

Fana Charadka, dobrze utrzymana.
Oby szybko udało się ją naprawić.

Jutro właśnie sie za nią biore Pozdrawiam

Witam, po długim czasie napraw mego autka autko jest już w stanie prawie idealnym ;] Zaślepiłam szyberdach, który przeciekał, zamieniłam maskę z czarnej na czerwoną, porobiłam zaprawki, zakupiłam pełna podsufitkę i przyciemniłam jak na razie tylko tylne boczne szyby no i rezultaty są widoczne,,, jak dla mnie mucha nie siada ;]
Jeszcze muszę zakupić do niej szczeki tylne, zobaczyć co z przodu "piszczy", najprawdopodobniej cosik się wygięło podczas stłuczki , bo podczas manewru skrętu i zawracania coś tak jakby tłucze. ale to wszystko powoli.

a wcześniej wyglądało tak. Cieknący szyberdach, czarna powgniatana maska i pełno rys na aucie

Kiedyś jeden z forumowiczów pytał się mnie ile kosztuje pozbycie się szyberdachu , wiec; materiały wyniosły mnie 100 zł. Blachę miałam ze starej czarnej maski. A aby się dach nie pofałdował podczas spawania pod dach w miejscu gdzie wstawiana została blacha zostały również wspawane pręty zbrojeniowe, bodajże ze 4. potem szpachla z włóknina na samo miejsce spawu a zwykła na cała resztę, by wyrównać możliwe nierówności, pomalowanie podkładem i parę dni później farba o nr R06 - podstawowy kolor bo jest kilka odcieni.Porobienie zaprawek. I gotowe. resztę załatwiła pasta tempo K2 .w warsztacie jak się dowiadywałam to to kosztuje w granicach od 500 do 700 zł. A wiec, nie ma to jak samemu się czegoś nauczyć i sobie zrobić, kasa zaoszczędzona hehehe

podoba mi się ale z czarnym zderzakiem tylnym chyba było by lepiej

Fakt. tylny zderzak w czerń.
Wrzuć fotki tego dachu nowego, ciekawi mnie wątek prętów zbrojeniowych.

Sama robiłam wszystko?

sama, prócz wspawywania tych prętów i blachy , cała reszta własnymi rekami po raz pierwszy i nawet mi to wyszło. Fotki dachu ze wspawanymi prętami postaram się zrobić może nie w całości bo bym musiała ściągać podsufitkę ale postaram się zrobić i je wstawić ']
Zderzak, owszem tylny na czarno (mam to w planach) i to nie długo ;]