forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade http://forum.charade.pl/ |
|
Applause A101 ... i spółka http://forum.charade.pl/viewtopic.php?f=15&t=5081 |
Strona 7 z 7 |
Autor: | Lupus [ 27-09-2012, 19:48 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Szary jeździ. Całkiem całkiem. Tylko znów pojawia się to wrażenie przy szybkim puszczeniu sprzęgła, że moment/moc przechodzą z koła na koło, z lewa na prawa. Tak jakby dyferencjał znowu miał jakiejś wonty. Dodam też, że dziś przeszedłem na pełny styl GhettoJDM: Dziwną aurą otoczył się ostatnio mój kompan. Stał się taki... transparentny dla mnie, nie skory do zwierzeń. Tak jakbym nie jechał "w nim", tylko "obok niego". Nawet ładowanie się uspokoiło, oscyluje wokół 13,4V. Jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało, Pani mego serca rozdarła mi gumę. W sensie oponę. Bo od poniedziałku to Ona głównie jeździ Szarkiem. A ja, korzystając z moich rozległych znajomości i układów w kręgach lokalnych samochodziarzy przywracam Jej R19 do stanu użyteczności. Jak chcecie zrobić jakiemuś mechanikowi na złość to pojedźcie do niego w Renault 19 1,7 i zlećcie wymianę rozrusznika. W porównaniu do rozwiązań znanych mi z aut japońskich, czy nawet niemieckich to jest totalna kaplica. No ale skoro się zobligowałem to muszę doprowadzić sprawę do końca. Na przodzie mam opony w dość dziwnym rozmiarze bo 185/70/R13 i wychodzi, że są tej samej wielkości co tylne 185/65/R14. Optycznie wydaje się, że przednie są wręcz większe. Może jutro zamienię przód z tyłem? I ogólnie to podobają mi się takie balony. Ktoś tu rzucił, że wzór moich felg 13" jest fajniejszy do 14"-stek i chyba muszę się zgodzić. Te mniejsze są bardziej hardcorowe |
Autor: | Lupus [ 29-09-2012, 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Wszystko po staremu czyli: Szarek znów musiał udać się do spa. Ale po kolei. Cały ubiegły tydzień ujeżdżała Go pewna urocza panna, to już wiecie. Wiecie też, że walczyłem z Jej R19. Renówek w końcu mi uległ, bo z początku to się znielubiliśmy. Ostatecznie dostał nową stacyjkę (stara nie "odbijała" ze START na ON), zregenerowany rozrusznik (spalony przez zwarcie robione przez stacyjkę), miedzianą plecionkę masy nadwozie silnik. W piątek został oddany właścicielce. Mi zaś został zwrócony A101. Do przedziurawionej w czwartek opony muszę doliczyć jeszcze wyrwane mocowanie stabilizatora przedniego. Mimo faktu, że Appi znów stoi na kobyłkach to jestem dumny z Jego postawy. Zachował się jak na prawdziwego faceta przystało, rozkraczył się dopiero gdy Jej nie było już w pobliżu. Swoją drogą ciekawe. Zrobił swoje, to o co Go prosiłem i po wykonaniu zadania stwierdził, że nie jest już potrzebny. Demoniczna bestia... Teraz nie wiem czy to Ona gdzieś się Nim wpierdzieliła i to urwała, czy to Jego autonomiczna decyzja o odpluciu staba. Jej nie zapytam, bo nie musi wiedzieć. Szary zaś milczy. Wrażenie przechodzenia mocy/momentu z koła na koło, o którym pisałem spowodowane było zapewne właśnie obluzowanym stabilizatorem. Sprawował się ogólnie bardzo grzecznie. Sam byłem tym zaskoczony. Po mieście już się rozniosło, że "Jakaś laska pomyka autem Zapałka" Laleczka VooDoo. Pirat Drogowy. Chroni przed drogówką. Tzn. chronił. Skutecznie. Od 6.12.2011 do 30.03.2012 kiedy to dotarło do mnie, że jedyna kobieta na jakiej mi zależy ma mnie wylane. Tego dnia wieczorem wyskoczyłem na czołówkę pod radiowóz. Na skrzyżowaniu, w mieście, przy ponad 100k, na łysych oponach... Nie wiem co miałem wtedy we łbie? No cóż, z każdy nowym doświadczeniem człowiek staję się odrobinę mądrzejszy. Grunt, że auto panny Strzelec jest sprawne (choć jeszcze jest kilka rzeczy do zrobienia przy nim) i Ona jest zadowolona. Reszta to szczegóły nie warte chyba tej rozprawki... |
Autor: | bia2c [ 30-09-2012, 13:41 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
skoro tak o "NIĄ" dbasz to dlaczego narażasz na jazdę z obluzowanym stablem ? R19 rozrusznik fakt masakra ale są i większe porażki ; |
Autor: | Lupus [ 17-10-2012, 20:58 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Powracam znad brzegu Styksu, wzywany lamentami nadobnych dzierlatek i rozpaczliwym wyciem Szarego... A teraz serio. Rana brzucha od puginału już prawie zagojona, więc pół soboty przeleżałem pod A101. Drugie pół przejeździliśmy i cyknąłem kilka zdjęć. Jak mówiłem, zamierzałem zamienić czarne z różowymi i takoż uczyniłem. W zasadzie wygląda to dupowato, ale jakby mniej niż poprzednio . Chyba. Drobne sprostowanie odnośnie poprzedniego postu. Stabilizator Applausa ma 24mm śr., a nie 21 jak pisałem wcześniej. Stabilizator w Charade G100 1.0 powinien mieć 19mm chyba, ale w mojej Czerwonej ma 21mm śr, czyli tak jak być chyba powinno w G102 1.3. Poprawcie mnie jeśli znów coś pokręciłem. No i ile ma śr. stab z GTti? Bo teraz mam założone gumy od G102 na Szarego. Naciągnięte jak baranie jaja, ale wszystko się trzyma. Zapłaciłem za nie 8zł szt. P. Agnieszka z Agmaru powiedziała, że ori gumy stabilizatora dla A101 może mi w dwa tygodnie ściągnąć z Niemiec w cenie... 98zł szt. No comments... Jak to zwykło się pisać na kretyńskich portalach społecznościowych: "Aa, takie tam, pod złomowiskiem...". No i zakończyłem formalnie SWAP na 1300: Zmiana techniczna w pojeździe stała się faktem odnotowanym urzędowo. Dostałem też już nowy twardy dowód: Pozycje P1 i P2. Teraz Szary jest ticket immune. Zobaczę jeszcze jak się do tego ustosunkuje ubezpieczyciel. Ale na razie mi się nie chcę do nich faksować. Najważniejsze że Szarek (jakoś) jeździ, (relatywnie) mało pali i (w miarę) dobrze wygląda. Wewnątrz spokój, mieszanina elementów retro/racing/OEM powoduje, że zawsze coś przyciągnie czyjąś uwagę. Chyba nie zdajecie sobie sprawy jaką furorę można dziś zrobić wśród młodzieży ze średniej szkoły radiem na kasety. Dla nich mój samochód jest jak skansen. Brakuje mi jeszcze kuli disco pod szyberdachem. I jakiś sensownych dywaników. |
Autor: | bia2c [ 05-11-2012, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
kula disco z logo Dai. na pewno dopieściła by wnętrze plus kaseta z disco pod lusterkiem ; a tak na poważnie to kaseta pod lusterkiem zamiast CD to chyba ori pomysł no nie; chciałbym jeszcze tylko zobaczyć adapter na winyle zamiast odtwarzacza w aucie , no chyba że ktoś ma ; |
Autor: | Lupus [ 11-11-2012, 21:25 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
bia2c napisał(a): a tak na poważnie to kaseta pod lusterkiem zamiast CD to chyba ori pomysł no nie; Bez wątpienia pomysł oryginalny i wart głębszego przemyślenia bia2c napisał(a): chciałbym jeszcze tylko zobaczyć adapter na winyle zamiast odtwarzacza w aucie , no chyba że ktoś ma ; Zobaczysz... A tymczasem w dzisiejszym, 499-tym odcinku "Za młody na sukces": Jak widać od jakiegoś już czasu po stopce, Szary sposępniał już całkiem zimowo. Zamontowałem czarne 13" z zimówkami. Jako iż już nie szalejemy (aż tak bardzo) z Szarkiem gumy mało imponującej szerokości 175. Ale niebieskich nakrętek nie mogłem sobie odpuścić. A tam w tle szkoła z internatem gdzie pracuje. Głupie sentymenty mnie tam trzymają... Z rzeczy drobnych, acz ważnych dla mnie z rozmaitych względów, usunąłem oznaczenie 1.6Xi z tylnej klapy. Pomijając to, że Appi już nie jest 1.6 ( ), to symbol Xi też był jakiś lewy. Powinno być raczej Li, gdyż nie mamy tu "elektryki". Jednakoż obecność wspomagania i długie rączki w drzwiach + kieszenie zintegrowane z osłoną głośników powodują, że mój A101 jest czymś jakby pomiędzy Li, a Xi. Spotykałem takie dziwne wersje najczęściej na niemieckich portalach ogłoszeniowych. To chyba jakiś German-Spec. Ze spraw problematycznych: Jak jadę bardzo wolno (czyt. turlam się 15kmh), czasem występuje dziwne szarpanie autem. Takie żabie podskoki, zupełnie jakbym miał L-kę na dachu . Na razie zrzucam to na nasze lipne paliwo, ale czy może to też być wina sprzęgła od HD obsługującego jednostkę HC? Silnik sam w sobie pracuje dobrze, równo kręci. Spalanie w trasie wyszło mi ostatnio 6,4l/100km, więc całkiem fajnie, co nie? A tak ogólnie, to nie pozostaje mi wiele ponad brnięcie we wspominaną na początku posępność. Coraz mocniej powiewa chłodem, coraz ciemniej i puściej. Szczęściem w tym padole jest fakt, że są jeszcze ludzie, którzy rozumieją mnie i moją niespójną duszę. Bez tych osób chyba rzeczywiście bym sfiksował... Samemu było mi dobrze, bo chyba nie zdawałem sobie do końca sprawy z tego, jak to jest być z kimś. Zawsze żyłem w przekonaniu, że nie mam przyjaciół. Ale chyba jednak mam. Tylko nie doceniałem ich wcześniej... Dopiero teraz, kiedy wyciągają mnie z ciemnych odmętów i podnoszą na duchu. Nie jestem fanem Gwiazdki, ale dobrze że idą Święta. Będę miał okazję się odwdzięczyć... Koniec odcinka 499. Czytał: Tomasz Knapik |
Autor: | bia2c [ 11-11-2012, 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
nie mogę się powstrzymać od uzupełnienia: " za młody na sukces " - ale za stary na zmiany; no dziś to się nie rozpisałeś, ale i tak przeczytałem z przyjemnością; |
Autor: | Qller [ 11-11-2012, 22:49 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Jak sie czyta Twoje przemyslenia, zwierzenia, jak zwal tak zwal, wciagaja one niesamowicie, ja trace na moment wrecz swiadomosc z otoczeniem No ale piszesz w sposob troszke mroczny co wkreca i ten dreszczyk na plecach Brrrr |
Strona 7 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |