forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade http://forum.charade.pl/ |
|
Applause A101 ... i spółka http://forum.charade.pl/viewtopic.php?f=15&t=5081 |
Strona 5 z 7 |
Autor: | Lupus [ 25-01-2012, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Qller, co Ty mi tu za chałe wstawiasz , ktoś postronny zajrzy i pomyśli że to ja z tym bejsbolem! Obyś sczezł. Ze sobą mam mało zdjęć. Z Białym wogóle. Jak będę pisał o G101 to wstawię w pozycji "na maskowej". Mam takie przy Szarym: Zgrałem je z moich czujników optycznych jak akurat były w czyszczeniu przed zimą. Wiecie, o oczy trzeba dbać, to w końcu zwierciadła duszy... |
Autor: | bia2c [ 04-06-2012, 00:49 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
kolego mój drogi, jak twoje sprawy sercowe... nic o nich nie piszesz a niepokój mnie zżera...; |
Autor: | Qller [ 08-06-2012, 08:40 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Uwielbiam Twoje opisy |
Autor: | Lupus [ 17-06-2012, 23:14 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Qller napisał(a): :cry: Uwielbiam Twoje opisy To masz tu jeszcze troszku ( ): Jako iż rozpoczyna się sezon letni, należało znów pokazać się w Szarym. Oczywiście Full Nampa Mode [z jap.: Pełny Tryb Na Podryw ] Maska w czarny mat. Spray rzecz jasna. Na resztę wosk płynny. Ale muszę to jeszcze dopracować bo nie błyszczy się tak jak kumpla BMW. Tym razem potraktowałem kolorem kwiatu kwitnącej wiśni moje 14" fele. Pojeździłem dziś troszkę po południu. Ci co widzieli mnie w zeszłym sezonie nie byli jakoś specjalnie zszokowani, ci którzy widzieli takie combo kolorystyczne po raz pierwszy wykazywali większy entuzjazm. Reakcje od uśmiechów (zarówno zalotnych i politowania), przez machanie i pokazywanie palcem, aż po face-palm'y i wypadające z ust papierosy Silnik już chyba na ostatniej prostej... Olej leje się z pompy oleju i jest rozbryzgiwany po całej komorze silnika. Na zakrętach i rondach, przy gwałtowniejszym hamowaniu i ostrzejszym przyspieszaniu zapala się kontrolka ciśnienia oleju. Zaczynam się przyzwyczajać... Do puki jeździłem w trybie "Cruise'n" czyli w okolicach 2000 rpm było w miarę dobrze. Jak tylko zacząłem dawać Mu trochę w palnik (jakiś leszcz w Alfie 156 na szóstej ) temp. zaczęła lecieć w górę dość szybko. Mam też zerwaną linkę prędkościomierza, więc nie wiem ile jadę na godzinę i nie działa licznik kilometrów , a w radiu zwalił się chyba lewy kanał, bo grają tylko prawe głośniki. Z plusów to wreszcie wpadł tłumik środkowy OMP Group N. Teraz mam przelotowy układ cat-back . I co najdziwniejsze jest cichy. Spodziewałem się, że będzie darł ryja i pluł ogniem przy odjęciach, a tu nic. Zmieniła się za to nieco charakterystyka silnika, stracił trochę dynamiki na niskich obrotach, za to od 3500 rpm przyspiesza jeszcze szybciej. Podejrzewam, że odetkanie dolotu pogłębi tą tendencję, ale nie ruszam tematu bo olej zapaprze mi mój śliczny zielony filtr Podłączyłem też (wreszcie) żółte halogeny: JDM na maxa W środku raczej po staremu. Kiera to Italvolanti Indianapolis Formel (Regular Type) 360. Moja pierwsza aftermarketowa kiera. Wcześniej pokazywałem już taką tylko w wariancie bez blendy. Ten egzemplarz pochodzi z Toyoty Cariny '72. Na crash-pad'zie był napis TOYOTA, ale tapicer mi to zamazał. Wieniec jest bez skóry, ale w użyciu jest spoko. Trochę przypomina obecne kierownice zamszowe. Klaksony działają. Sorka za syf w środku, ale warsztatowy odkurzacz wyzionął ducha. To tyle o Qrwigrencze. Teraz mały wtręt na temat mojego Daily Driver'a, czyli Charade G100 1.0 CB23 '92: Nie będę pisał kursywą, bo Charadka jeszcze żyje i dobrze mi służy. Jej historię opiszę kiedy indziej, bo teraz mi się nie chcę. Pozwolę sobie rzucić kilka aktualnych fotek, bo ostatnio prezentuje się całkiem dobrze. Muszę jeszcze zrobić na czarno zderzaki i słupek B. Może też przyciemnię tylne szyby, tak jak miałem w G101. To powyżej na parkingu pod dworcem PKP. Ongiś ulica w tle służyła nam za lokalny Drag Strip Wyjazd z parkingu był inaczej skonstruowany i dwa auta mogły starować równoległe. To były czasy... Dziś już tylko na bocznicy kolejowej można pozwolić sobie na trochę więcej: Charada sprawuje się całkiem przyzwoicie, spalanie w normie. Klepię nią dość sporo kilometrów. Mam troszkę nieszczelny wydech (przed środkowym tłumikiem) i dzięki temu brzmi dość agresywnie. Zdecydowanie nie jak mała litrówka. Ręczny kosa. Jest jednak jedna rzecz, która strasznie mnie w tym aucie drażni. Mianowicie, jak robię obrót na ręcznym o 180 st, a czasem nawet podczas agresywnego wejścia w zakręt 90 st silnik potrafi mi zgasnąć. Potem jest problem z odpaleniem i czuć paliwem. Tak jakby benzyna podczas ostrego manewru wylewała się z gaźnika albo coś. Żeby odpalić muszę podpompować gazem kilka razy, a i to z oporami. To normalne, czy ma coś nie tak? Wszyscy którzy wsiadają do środka są pod wrażeniem przestronności wnętrza. Mało kto spodziewa się po tak małym autku takiej przestrzeni wewnątrz. Kiera ( ) to Momo Prototipo 370. Autentyk z lat '70, a nie dostępna obecnie reedycja. Ma delikatne odsadzenie (dish). Skóra w stanie bardzo dobrym. Wg. poprzedniego właściciela pierwotnie była zamontowana w Porsche 911. Ów jegomość wymontował ją z rozbitego wraku będąc w Niemczech. Hmm... Niepokojące... Nieważne. Przywiózł ją do Polski i zamontował w swoim Fiacie 125p . Miał jeszcze stary klakson Fiat z czerwonym tłem. Z czasem Kredens został zastąpiony przez Toyotę Suprę MA70 (III gen.), gdzie Prototipo zostało przeszczepione. Następne auto miało już poduchę (też jakaś Toyota), więc nici ze sportowego wolantu. I tak trafiła w moje ręce, w okolicznościach dość przypadkowych. Wisiała na ścianie w biurze pewnego warsztatu ze wspomnianym klaksonem Fiat. Wydębiłem ją za 120 zł. Nowe chodzą powyżej 700 zł No i wywaliłem te obrzydliwe głośniczki przykręcone do deski. Zamiast nich muzykę generują równie old-school'owe co kierownica kolumienki trójdrożne na tylnej półce: Styl vintage zaczyna zataczać wokół mnie coraz ciaśniejsze kręgi. Firma nie znana, ten bez kratki miał spaloną cewkę w niskotonowym. Wymieniłem na szerokopasmowy i pomalowałem obudowy na czarno - były srebrne. To tak w skrócie tyle na dziś. Pozdrowienia z Pomorza Środkowego |
Autor: | Ziulek [ 18-06-2012, 15:58 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Ciekawe przeżycia miałeś tą charadką, zdjęcia i opisy super |
Autor: | bia2c [ 19-06-2012, 04:49 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
oczywiście jak zawsze przeczytałem z przyjemnością ; |
Autor: | Qller [ 19-06-2012, 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Co do gaśnięcia g100 to coś mam nie halo U mnie nigdy się takie coś nie działo, nawet jak jeździłem na lotnisku i to po lodzie. Zbadaj sprawę A historie na 6+ !!!! |
Autor: | niemniem [ 22-06-2012, 02:20 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
sry Lupus .. ale to nie było o miłości także przeskoczyłem kilka zdjęć z opisami to czym teraz śmigasz? i gdzie poszły różowe fele? |
Autor: | Lupus [ 09-07-2012, 20:59 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
niemniem napisał(a): sry Lupus .. ale to nie było o miłości także przeskoczyłem kilka zdjęć z opisami to czym teraz śmigasz? i gdzie poszły różowe fele? To po chu.. ja się męczę z tymi fotkami i opisami? Żebyś se "przeskakiwał" ? To jest właśnie problem z dzisiejszą młodzieżą, z którym stykam się nagminnie - brak cierpliwości i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. Aaa, nieważne... Wyłuszczę Ci to w telegraficznym skrócie. Zatem jeżdżę: - Czerwoną G100 na co dzień (do pracy, na zakupy, do rodziny na wsi, na "lans" do większych miast) - felgi czarne 13" (wcześniej były różowe). - Szarym A101 w ładne, słoneczne popołudnia, weekendy (Nampa Mode, wywoływanie konsternacji, zażenowania, pożądania itp.) - felgi różowe 14" (wcześniej były czarne). Czy wszystko jasne? Tak? Na pewno? Świetnie! Zatem wyciągamy karteczki... |
Autor: | Lupus [ 05-08-2012, 10:36 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Marazmem cosik tu zalatuje w dziale, zatem dla ożywienia atmosfery zajawka: Stan na wczoraj, tj. 4.08.2012. Więcej szczegółów po jeździe próbnej. Bez maski rzecz jasna Pozdrowienia ze słonecznego Pomorza |
Autor: | bia2c [ 07-08-2012, 06:16 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
ktoś jeszcze się przeciśnie w tym "garażu"? |
Autor: | Miki [ 07-08-2012, 08:44 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
Lepszy taki "garaż" niż żaden Ja działałem "pod chmurką" |
Autor: | Lupus [ 07-08-2012, 20:55 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
bia2c napisał(a): ktoś jeszcze się przeciśnie w tym "garażu"? Z podziwem byś patrzył jak płynnie się przemieszczam wokół auta Miki napisał(a): Masz racje, przerabiałem wymianę rozrządu pod blokiem i wymianę pękniętej sprężyny na parkingu pod szkołą. A swoją drogą fajne to twoje... hm... żelastwo. Czy to nie jest aby z jakiś elementów do konstrukcji scenicznych? |
Autor: | niemniem [ 09-08-2012, 17:33 ] |
Tytuł: | Re: Applause A101 ... i spółka |
heeee Miki świetny ten Twój garaż pod chmurką ile lat wynosiłeś te elementy z dyskotek |
Strona 5 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |