forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Forum Klubu Daihatsu Charade
Teraz jest 29-03-2024, 17:36

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 13-09-2010, 18:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
Witam
Dawno się nie udzielałem, więc tym razem nieco większy update - nazbierało mi się parę ulepszeń "do pochwalenia się" 8)
Obrazek
Opanowałem wreszcie sprzęt car audio - oczywiście z epoki ;)
Pod radiem obsadziłem korektor graficzny ze wzmacniaczem 4-ro kanałowym Sanyo (na naszym, europejskim rynku wyrób ten występował pod marką Interconti). Zasila fabryczne głośniki w drzwiach, mam jeszcze możliwość podłączenia dwóch dodatkowych, np. tweeterów. Umieściłem go w pół kieszeni do montażu CB radia. Wygląd za dnia:
Obrazek
... i po zaciągnięciu zasłon:
Obrazek
Pod fotel pasażera trafił dwu kanałowy wzmacniacz Fisher B701. Łączy się go z radiem oryginalnym przewodem ze specyficznym tylko dla wyrobów Sanyo/Fisher wtykiem DIN.
Obrazek
Ów wzmak zasila tylne kolumienki Sanyo. Niby opisane są jako dwudrożne, ale każda składa się z trzech głośniczków. Przymocowane do półki na rzepy :D Szkoda mi było wiercić dziury w tak dobrze uchowanej półeczce.
Obrazek

Będąc już przy temacie wnętrza napomknę tylko o zegarach pod nawiewami (widoczne na pierwszym zdjęciu). Ramka 1DIN pasuje idealnie - bez wiercenia, klejenia czy cięcia. Pozostaje mi tylko obmyślić jakiś w miarę estetyczny sposób ich okablowania.

Zainstalowałem też szelkowe pasy Schroth model Rally3 ASM. Montaż jest totalnie banalny - tylne mocowania podczepiłem razem z pasem biodrowym środkowego pasażera, boczne mocowania do fabrycznych punktów mocowania klamer do tunelu i pasa do progu. Pasy są na tyle fajne, że w razie potrzeby można je odłączyć od tylnego napinacza i odzyskać miejsca na tylej kanapie w kilka sekund.
Obrazek
Fabryczne pasy rzecz jasna pozostały na swoim miejscu. Szelki mimo podeszłego wieku są bezwypadkowe i posiadają homologację drogową. Jedyny babol to to, że oba są dla kierowcy :? Ale pasażerowie rzadko chcą się w nie zapinać, więc puki co problem jest marginalny.
Obrazek

Zasadniczo jestem wrogiem oklejania samochodu czymkolwiek, szczególnie tzw. listami płac (a raczej listami życzeń i marzeń), jednak podobają mi się auta z kilkoma kolorowymi naklejkami uznanych marek. Znając siebie wiem, że gdybym zaczął od choćby jednej takiej nalepki wóz skończyłby jako samojezdny baner. Odkryłem jednak metodę na umieszczenie na aucie logotypów dostawców części i ulubionych marek nie szpecąc przy tym wyglądu zewnętrznego samochodu.
Obrazek
Podpatrzyłem to wśród wyznawców nurtu Vintage/Classic, do którego swoją drogą mam silne ciągoty :wink: Naklejek będzie przybywać, aż zabraknie miejsca :)

W zeszłym tygodniu zrobiłem Appiemu prawdziwą próbę ognia. Bez termostatu wybrałem się w podróż do Poznania :twisted: Ku memu zdziwieniu zrobiliśmy dokładnie 475km bez żadnych przygód. Z początku przy prędkości przelotowej silnik się wyziębiał, ale po dłuższym postoju i solidnym dogrzaniu było już dobrze. Spalanie wyszło (cykl mieszany) ok. 8,4l/100km. Na okoliczność dłuższej jazdy zamontowałem też bardziej długodystansową kierownicę:
Obrazek
Wyrób Nardi Torino pochodzący z Peugeota 306 XSi. To wariacja na temat modelu Lesmo, dostępnego też pod marką Personal. Stan kiery - idealny, brak tylko klaksonu, który oddałem w wieczystą dzierżawę (razem z Personal Grintą) wujkowi do jego Cultowego VW Polo 86c. Średnica 350mm zapewnia dobrą widoczność zegarów, a wyśmienite wyprofilowanie wieńca nie męczy rąk. Jako bonus okazało się, że niebieska zaślepka doskonale pasuje kolorem do moich nakrętek :mrgreen:
Obrazek
Efekt całkowicie przypadkowy i nie zamierzony, ale koniec końców wyszło nieźle.

Tu małe sprostowanie odnośnie jednego z moich poprzednich postów. Rajdowo wyglądająca kierownica Personal okazała się być w stanie oryginalnym.
Obrazek
Szew, który określiłem jako "nie personalowy" okazał się być identyczny z tym na skórzanym Nardi Classico. Ot taka dygresja :)

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich, szczególnie komentatorów i krytyków :D

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 13-09-2010, 19:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26-03-2006, 15:53
Posty: 547
Lokalizacja: Śląsk
Samochód: Daihatsu
Model: Charade G203 SXL
Rok: 1994
Wydaje mi sie ze z tymi glosnikami na tyle to lekka przesada :shock: .Mozna tez bylo wsadzic kino domowe 5.1 8) .Tylko czekac az malolaty ci wytluka szybe :x z powodu glosnikow typy sanyo ktore kiedys sie na "G" :roll: kupowalo.Moze ja jestem jakis inny ale mnie sie to nie podoba. :|

Co do pasow to chyba bedziesz wywalal tylnie siedzisko.Jezeli nie to ciekaw jestem jak beda siedziec pasazerowie z tylu.Narazie to wyglada wiesniacko.
Jezeli robisz z tego auta mala rakiete na kjs to wywal wszystkie zbedne rzeczy i wladuj w wydech dolo powietrza w silniczek tak aby te autko nie jedna BMke zgniotlo.Niewiem w jakim ty kierunku idziesz ale narazie jest to zbieranina wielu tematow.


Pozagladalem na wczesniejsze zdjecia i kiera jaka miales na wstepie byla wypas
Nadawala charakteru temu autku.Ta ktora masz teraz zero wdzieku i pewnie do niczego ci sie nie przyda

_________________
Zdrowa muzo, bitów pelna, bas z Toba blogoslawiona ty miêdzy gatunkami i blogoslawiony owoc zywota twojego, DJ. Techniawo, Matko Rave'u, graj nade nami gluchymi, teraz i w godzinê chill-outu naszego. MAYDAY


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 13-09-2010, 19:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06-10-2008, 02:04
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Charade
Model: GTti
Rok: 87
Fanty widzę, że tradycyjnie bardzo fajne ale tak jak napisał Martini Twoje auto jest taką zbieraniną dla zbieraniny. tu audio tu pasy szelkowe (z seryjnymi fotelami -fail) tu nakrętki "jdm" (to samo, do seryjnych felg) Poprzednie kierownica była mistrzem, ta jest średnia :/ Jedyną konsekwencją jaką dostrzegam to poszukiwanie ciekawych gratów. Zdecyduj się w co chcesz iść - czy w JDM/OEM look czy rajdowo czy bardziej audiofilsko.


Pomysł z naklejkami bardzo fajny - tez praktykuje :D

_________________
<facepalm>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 13-09-2010, 20:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2008, 15:24
Posty: 470
Lokalizacja: Poznań
Samochód: Charade
Model: g10, g100
Rok: 1983
Fajny stary sprzet, co glosnikow, to w latach 90 ludzie często mieli takie glosniki, ktore byly polozone lub przykrecone do tylniej polki. Jeżeli chciales osiągnąć ten efekt to z pewnością sie Tobie to udalo.

_________________
_________________
Daihatsu Charade G10
Daihatsu Charade G100
BMW e36 318 touring

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 13-09-2010, 20:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14-05-2009, 00:25
Posty: 310
wiesz że pasy szelkowe powinno sie montować razem z kubłami ?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 14-09-2010, 19:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
I zaś się muszę tłumaczyć :roll: :D
Po kolei, odnośnie głośników tylnych to KiLLerXX dobrze odebrał mój zamiar. Cały sprzęt grający jest oldschoolowy, analogowy, na kasety. O audiofilstwo to ja się nawet nie otarłem i nie zamierzam. Na początku lat '90 taka instalacja to był maksymalny wypas i ja jako dziecko wychowane na kasetach dążyłem do uzyskania tamtych klimatów. Cel osiągnąłem i jestem z niego zadowolony. Jedynym mankamentem jest dodatkowa waga wzmacniacza i korektora, ale cóż, wzięło się krowę, trza wziąć i łańcuch :D
W kwestii pasów, to napisałem że w każdej chwili można je odczepić. Na tym polega ich specyfika. Nie jeżdżę w nich do pracy i po mieście, są zwykle zwinięte pod fotelami przednimi. I wiem, że szelki powinno się montować na kubełkach. Jednakże pasy Schroth można montować z powodzeniem na normalnych fotelach. Nie wolno ich zakładać jedynie w przypadku foteli bez zagłówka lub ze zintegrowanym zagłówkiem bez przelotek (np. fotele "lotnicze" z malucha). Dla uspokojenia nerwów osób zamartwiających się o moje bezpieczeństwo informuje, że stosowne fotele już posiadam, muszę jedynie odwiedzić tapicera - łupy ze złomowiska rzadko nadają się do zamontowania "od razu".
Niebieskie Nardi to, jak z resztą napisałem, wariant w trasę. Miałem ją na aucie raptem dwa dni, a mam ja od ponad trzech lat. Jestem trochę wygięty na tle kierownic, więc zmieniam je sobie od czasu do czasu.
Drewniany Italvolanti Admiral
Obrazek
jest perłą mojej kolekcji i to o niego się boje, anie o głośniki :P Zakładam go czasem w niedziele :mrgreen: . Na zachodzie Europy dostałbym za niego więcej niż wart jest mój Appi.
Martini napisał(a):
Jezeli robisz z tego auta mala rakiete na kjs to wywal wszystkie zbedne rzeczy i wladuj w wydech dolo powietrza w silniczek tak aby te autko nie jedna BMke zgniotlo.

Bądźmy szczerzy - Applause A101 na KJS to raczej marny pomysł. Głównie z tytułu marnych hamulców tylnych, ręczny na tarczach to dopiero fail. Zdrowe bębny i szczęki = ręczny kosa. Wiem, bo ma w G100 8) Po za tym, za szkoda by mi było roztrzaskiwać go na dziurawych placach i taplać w błocie. A mocy w silniku na razie mi wystarcza na niejedno BMW, Vento czy 306-kę. Jak zacznie brakować, to też jestem już zaopatrzony w kilka drobiazgów.

Zgadzam się, że mój wóz sprawia wrażenie zlepku stylów. Podoba mi się sposób w jaki modyfikowano samochody 15, 20 lat temu. Wtedy to się nazywało (u nas przynajmniej) stylizowaniem i podrasowywaniem. Staram się kierować w stronę JDM'u, ale takiego staromodnego, ulicznego. Nie tego, który widać w magazynach tuningowych i TV. Przyznaje, że nie zawsze trafiam w sedno. Trudno mi przeprowadzać radykalne modyfikacje (np. wybebeszenie wnętrza), bo samochód musi być funkcjonalny, na równi z Charadką. Podyktowane jest to pewnymi względami rodzinnymi - w każdej chwili muszę mieć gotowe do jazdy przynajmniej jedno auto.

Dzięki za wypowiedzi i uwagi - biorę wszytko na klatę :lol:
Pozdrawiam

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 21-07-2011, 23:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
QRWIGRENCZE ZNOWU ŻYJE !!! :mrgreen:
Obrazek(lato2011)
Nadałem mu nową ksywkę, bo wku... rza mnie coraz bardziej. Ale i tak go kocham :mrgreen:

Ale po kolei...
Obrazek(jesień2010)
Poprzedni sezon zakończył się ogólnie pozytywnie, oprócz tego że zaczęło być słychać dziwne "szuranie" z okolicy sprzęgła/skrzyni biegów.

Obrazek(jesień2010)
Pod koniec jesieni 2010 zdążyłem dopaść porządny układ wydechowy. Konkretnie catback OMP Group N. Wypruty z (rozwalonego, a jakże by inaczej) Golfa III VR6 8) . Zamontowałem wówczas tylko końcowy tłumik. Tak jest po dziś dzień, muszę się zmobilizować i wspawać wreszcie środkowy. Układ jest przelotowy, sama końcowa puszka nie podniosła jakoś odczuwalnie poziomu głośności, zobaczymy jak będzie po montażu środka. Zmienił się tylko dźwięk przy puszczaniu gazu z wyższych obrotów - trochę bardziej dudni. Brakuje mi tego strzelania ze starego (przerdzewiałego ;) ) tłumika Bosala.

Obrazek(zima2010/2011)
Zimę Appi spędził (jak zwykle) w takich mniej więcej warunkach 8)
Rozcięcie na logo zrobiłem w marcu, dla jaj :wink:

Obrazek(wiosna2011)
Jak pogoda się już uspokoiła, wytoczyłem golema z pieczary. Po złojeniu kilku lokalnych matadorów w Golfach, BMW, Astrach i innym pospólstwie oraz wyjeździe do Koszalina dziwne odgłosy z układu przeniesienia napędu wyraźnie się nasiliły :? To już nie było "szuranie" tylko istny łomot. Jakbym miał puszki z kamieniami przyczepione do kół. Kilku doświadczonych mechaników, mój wujek i znajomy diagnosta jednoznacznie stwierdzali, że rozsypało się łożysko oporowe sprzęgła. Cóż robić - trza wymieniać.

Obrazek(wiosna2011)
Szarpnąłem się zatem na komplet (tarcza/docisk Exedy, łożysko Koyo) i wziąłem się za robotę w jeden ładny, słoneczny weekend.

Obrazek(wiosna2011)
Pożyczyłem z zaprzyjaźnionego warsztatu żuraw do silników i wyjąłem cały zespół napędowy. Wymieniłem sprzęgło, wrzuciłem motor z powrotem, poskręcałem wszystko iiii... ZONK! Dalej to samo tłuczenie. Wyrok wydałem już sam, bez pytanie nikogo o możliwe przyczyny. Opcja została mi bowiem tylko jedna - uwalona skrzynia. Zapytacie pewnie dlaczego? Hmm.. aż wstyd się przyznać :roll: Od wmontowania obecnego (oryginalnego) zespołu napędowego w czerwcu 2010 jeździłem bez kropli oleju w skrzyni :shock:
Ktoś z ekipy, która wymontowywała ten silnik po raz pierwszy z auta, spuścił olej przekładniowy żeby nie wylał się po wyjęciu półosi. Rzecz jasna taka sytuacja nie miała by miejsca, ale dla osób nie obytych z japońska technologią, a wychowanych na rozwiązaniach niemieckich takie zachowanie to norma. Silnik przeleżał rok w garażu, potem ja wmontowałem go do auta z powrotem (o czym pisałem w pierwszym poście), ale nie przyszło mi do łba sprawdzić oleju w skrzyni biegów. Szczęście w nieszczęściu, że miałem skrzynię z Białego, mojego pierwszego Applausa. Ten wóz, mimo tego że nie ma go już wśród nas ( :cry: ) wciąż ratuje mi dupę i jego duch będzie żył dopóty będę jeździł Daihatsu.

Ale dość ckliwości. Szary kilka tygodni przestał na placu szkoły gdzie pracuję. Zajmowałem się wówczas pierdółkami. Np.:
Obrazek(lato2011)
Wpadły mi w ręce fajne (nowe) głośniki dwudrożne Sanyo. Jako iż w korektorze pod radiem miałem dwa wolne gniazda postanowiłem podłączyć te głośniki jako środkowe, obsadzając je w tylnych drzwiach. Odbyło się to kosztem popielniczek, ale u mnie w aucie się i tak nie pali więc żadna to dla mnie strata. Grają fajnie, zostało mi tylko wymienić ori głośniki w przednich drzwiach, bo jak za bardzo podkręcę głośność potrafią zacharczeć. Poza tym wszystko jednorodne - Sanyo/Fisher.

Obrazek(lato2011)
Ustrzeliłem też na Allegro skórzaną gałkę zmiany begów Nardi Prestige, rzekomo z Hondy Prelude. Czasem potrzebna jest jakaś odmiana od duracon'u :wink:

Obrazek(lato2011)
Ostatnio jak się udzielałem w tym wątku zapomniałem wspomnieć o małym JDM'owym gadżecie - w głębi fotki widać flarę z Toyoty MR2 SW20. Oryginał przemycony z Japonii. 8)
Poza tym na ręcznym zamontowałem drift knob (dedykowany do Nissanów S i Skyline'ów) i owinąłem go tenisową owijką. Ot, taki bajer, ręczny i tak działa tylko na tyle żeby się z pochyłości nie zsuwał :P Podeprzeć się nim nie da.
Kierownica na foto to (jeśli kogokolwiek to interesuje) Italvolanti Indianapolis Racing 370mm. Okaz rzadki jak dziewica w liceum, do tego klakson Benetton starego typu (czarne tło), również rarytas. Naba to hybryda ze strefy zgniotu Italvolanti i podstawy z wieloklinem Momo (pociąłem dedykowaną do Daihatsu nabę Momo). Na dzień dzisiejszy w Appim jest już inna kiera :wink: - Personal Blitz PU 350mm (poliuretan).

Obrazek(lato2011)
Razem z flarą, jeszcze w zeszłym roku z macierzystego kraju Applausa przybyły do mnie oryginalne znaki japońskiego emeryta. Wcześniej miałem tekturowe imitacje (które teraz mam w Charadce). Autentyczny zestaw składa się z plastikowej ssawki na tylną szybę i magnesu na przód samochodu. Można go łatwo przemieszczać i chować do środka żeby ktoś nie podiwanił. Wykryłem jedną wadę - pomarańczowy kolor na magnesie spłowiał od słońca :? Będę musiał postarać się o jeszcze jeden zestaw. I to szybko, bo symbol emeryta jest obecnie zmieniany w Japonii na stylizowaną czterolistną koniczynkę.

Obrazek(lato2011)
Miałem też epizod z czerwonymi nakrętkami. Kupiłem D1 Spec w zakupie grupowym na jednym z forów hodziarskich. Niby fajne, długie, soczyście czerwone. Ale (jak zawsze) po zamontowaniu okazało się, że totalnie ich nie czuje. Znikały mi jakoś na aucie. Na domiar złego po kilku tygodniach spłowiały i zrobiły się różowe :? Tak więc jak komuś zależy na wyglądzie to D1 Spec należy sobie odpuścić, bo funkcjonalnie bez zarzutu. Są nawet dość odporne na zarysowania od nasadki. Obecnie wróciłem do swoich krótkich niebieskich NoName'ów. czerwone spadły na Charadę.

Koniec końców należało jednak umożliwić normalną jazdę autem. Gdy trafiłem na odpowiednie okienko pogodowe pożyczyłem ze szkolnych warsztatów wyciągarkę łańcuchową i wykorzystując trzepak do dywanów za internatem dokonałem w zeszły weekend tego:
Obrazek(lato2011)
Sam już nie wiem czy dobrze liczę, ale to chyba moje piąte wyciąganie silnika z Applausa. Wymiana skrzyni przebiegła ogólnie bezproblemowo. Dla uspokojenia sumienia wymieniłem jej olej - teraz będę już zwracać na to uwagę :wink: Zalałem ją olejem Motul Motyl Gear 75W80.
Obrazek(lato2011)
Mając już silnik wiszący na łańcuchu wymieniłem też pompę wody bo zaczęła puszczać. Po zmontowaniu wszystkiego do kupy nastąpiła chwila napięcia iiii.. SUKCES !! Aż mi się duma uszami wylewała :mrgreen: Tego dnia kiedy skończyłem (16.07.2011) w moim mieście był koncert Zbigniewa Wodeckiego. Pracując na autem na placu za internatem dobrze słyszałem co śpiewał. Akurat jak skończyłem i pojechałem sprawdzać czy wszystko chodzi jak trzeba było już po koncercie i chyba pół miasta wylało się z placu rekreacyjnego, a ja tu italo disco na full i na 2. przez miasto 8)

Wracając do tematu...
Obrazek(lato2011)
Komora silnikowa wygląda obecnie mniej więcej tak. Jest jeszcze puszka filtra powietrza, ale jej dni są już policzone. Wspomnę też o zdublowanych masach od minusa do nadwozia i od nadwozia do skrzyni. Śruba którą masy są przykręcone do podłużnicy była zerwana. Miałem przez to sporo strachu. Przy jednej z prób odpalenia (zanim jeszcze zabrałem się za wymianę skrzyni) uziemiał mi się po lince sprzęgła - zaczęła się kopcić :shock: . Po jej odpięciu uziemił się po lince prędkościomierza :? Chyba ma zegary do wymiany do obrotomierz dochodzi tylko do 3 500 rpm, a przy przyspieszaniu mrygają kontrolki kierunkowskazów (jakby awaryjne).
Jak widać pomalowałem kilka elementów (uchwyty chłodnicy, rozpórka, stabilizator) i przednie felgi (widać na pierwszej fotce).

W szkole mamy teraz stację diagnostyczną, więc koledzy przetrzepali mi Szarego.
Hamulce zasadnicze - żylety.
Hamulec ręczny - łapie tylko lewe koło.
Amortyzatory przód - ~75% (jak nowe) :wink:
Amortyzatory tył - ~55%
Wybite gumy w wahaczach wleczonych/drążkach reakcyjnych (różni ludzie różnie to nazywają).
Więc ogólnie git.
Wczoraj spec ustawił mi geometrię, jak jechałem do domu zaczął szarpać. Po tym jak zgasiłem go pod garażem, żeby otworzyć drzwi już nie mogłem zapalić. Wjechałem do pieczary na rozruszniku :lol: . Co się okazało? Skończyło się paliwo - 2x :lol: . Dziś przyniosłem mu 10l Pb95 i ożył. Zajrzałem jednak do baku - odkręciłem pompę paliwa. Mam tam niemożebny syf. To chyba cena za to, że wóz więcej stoi niż jeździ. Muszę zdjąć bak i go porządnie wypłukać. Potem filtr paliwa i zalać go do pełna jakimś dobrym paliwem premium (V-Power, Verva).

Zostało mi jeszcze sporo rzeczy do zrobienia, ale nie będę o tym teraz pisał, dopiero jak się uzbiera. Teraz czekam na odzew i już szykuję cięte riposty :wink: Ogólnie ostatnio słabo się udzielałem na forum, bo byłem, przybity niedomaganiami Applausa, ale teraz już wracam na serio :mrgreen:

Obrazek(lato2011)
Pozdrawiam
szczególnie tych, którym chciało się to wszystko przeczytać :mrgreen:

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 22-07-2011, 08:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06-10-2008, 02:04
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Charade
Model: GTti
Rok: 87
Przebrnąłem przez ten chyba najdłuższy update na forum:)

Fajnie ,że działasz i walczysz z autem, ja też ostatnio powątpiewam w swoja charade bo co chwila coś.

_________________
<facepalm>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 22-07-2011, 15:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2007, 16:46
Posty: 1036
Lokalizacja: katowice
Samochód: daihatsu
Model: gran move
Rok: 1997
No pogratulowac checi i zapału do samochodu...tak trzymać... ;)

_________________
Tylko tchórze obwiniają innych za swoje porażki....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 22-07-2011, 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
Dziękuje za ciepłe słowa :wink:
Taki mały update dziś.
Obrazek
Qrwigrencze sprawował się dziś bez zarzutu. Rano profilaktycznie ( :lol: ) wymieniłem ECU i wszystkie przekaźniki, bo coś mi ten dymek spod deski nie dawał spokoju. Jeździ jakoś tak inaczej, lepiej chyba. Zastanawiam się czy coś rzeczywiście było pod jarane, czy komputer zrobił jakąś różnicę. Wcześniej miałem ECU z Białego, teraz wróciłem do tego, które było w Szarym oryginalnie. Wszystkie oznaczenia są takie same.

Przy okazji wziąłem się też za zegary. Do tej pory było tak:
Obrazek(jesień 2010)
Jak widać brakowało podświetlenia poziomu paliwa/temp. cieczy i części tarczy prędkościomierza. Kiera Italvolanti Indianapolis Formel 360mm (wersja bez blendy).
Dziś zrobiłem to na co zasadzałem się od dawna:
Obrazek
Podświetlenie amber wydaje mi się na maksa JDM'owe. Podświetlenie nawiewów i sprzętu audio zostało zielone. Takie combo kolorystyczne zobaczyłem kiedyś w prospekcie reklamowym Toyoty Corolli Levin Trueno AE111 i się na to zafiksowałem. Poza tym same zegary były uszkodzone. Dym poszedł mi właśnie z nich, jak nie miał się jak uziemić. Jedna ze ścieżek była totalnie sfajczona. Pewnie dla tego obrotomierz kręcił tylko do 3,5k i przy dodawaniu gazu zapalały się lampki kierunków :wink: Były to zegary z Białego, wmontowałem na powrót oryginalnie. Przy okazji przebieg magicznie zmalał mi z 192 706 km na 144 315 km 8)

Stan wnętrza na dzień dzisiejszy:
Obrazek
Wolant - Personal Blitz PU 350mm (poliuretanowy - niezniszczalny :wink: ), klakson Love Cola :mrgreen: - one & only, hand made.
Pomalowałem też dziś tylne felgi na czarno, teraz ma to ręce i nogi.

Jeszcze dużo roboty przede mną, ale po dzisiejszej przejażdżce jestem pełen nowej energii i otwarty na nowe wyzwania.
Obrazek

Wspomnę jeszcze, że moja Charadka dostała strzała w tylną część :wink: Głupizna przy holowaniu, ja jeden durny, kolega drugi durny, bo nikt nie sprawdził czy holowany pojazd ma sprawne jakiekolwiek hamulce :? Tak więc niedługo zabawię się w blacharza-lakiernika. Przy okazji połatam też jej progi :wink:
Pozdrawiam wytrwałych czytelników

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 23-07-2011, 09:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06-10-2008, 02:04
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Charade
Model: GTti
Rok: 87
Powiem Ci że teraz Twój kokpit najbardziej mi się podoba, ale zmieniłbym podświetlenia nawiewów też na amber.
Myślałeś o jakiś felgach alu?

_________________
<facepalm>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 23-07-2011, 19:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2007, 16:46
Posty: 1036
Lokalizacja: katowice
Samochód: daihatsu
Model: gran move
Rok: 1997
No jakies alu ładnie by sie prezentowało...dla mnie to podstawa... 8)

_________________
Tylko tchórze obwiniają innych za swoje porażki....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 24-07-2011, 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19-04-2009, 16:44
Posty: 836
Lokalizacja: biały-stok
Samochód: 3 x charade
Model: GTti
Rok: 90
jedna kiera,druga, ... piąta i dziesiąta to jest coś wspaniałego - inna kiera na każdy dzień tygodnia ,pogodę czy porę roku 8)
aż zazdrość bierze;
ta drewniana ma styl i duszę - gratuluję kolekcji

_________________
Słucham MONOPOL jak jadę samochodem-Piter.
Jeśli nie możesz czegoś naprawić młotkiem,widocznie usterka tkwi w elektryce.
>> Nie rozmawiaj z idiotą ponieważ najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a pózniej pokona doświadczeniem <<


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 25-07-2011, 23:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
Alufelgi to temat powracający jak bumerang...
Najpierw chcę się uporać z mechanicznymi modami, felgi są obecnie na (mniej więcej) 4. miejscu w hierarchii ważnych i grubych spraw. Nie chcę zakładać byle czego, jak będę dysponował stosownymi funduszami wychaczę jakieś stylowe fele. Póki co czarne stalówki są IMO dość neutralne.
Co do podświetlenia deski - zostanie jak jest, jestem bardzo usatysfakcjonowany efektem. Osiągnąłem dokładnie to co zamierzałem. Istotnie wygląda to może trochę od czapy, ale tak ma być. Oto kokpit, na którym się wzorowałem:
Obrazek
Sam nie wiem dlaczego tak diabelnie mi się podoba. Ma to nieuchwytne JDM'owe "coś" :wink:
Nawet czcionka zegarów jest niemal identyczna.

Na razie znów nakryły mnie drobiazgi, a doba uporczywie nie chce się wydłużyć :roll: No i niepokoi mnie ogromny apetyt Szarego na paliwo. Fakt, że z gazem się nie pieszczę, ale spalanie zaczyna mi się wymykać z pod kontroli. Następna zagwozdka do rozpracowania.

EDIT (26.07.2011):
Ło Mateczko... 19l / 100km mi wyszło :shock: to już jest trochę przegięcie, a jeszcze na żadnym torze wyścigowym nie byłem. :wink:
EDIT END.

Następny post będzie pewnie znów z inną kierą :lol:
Pozdrawiam

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Applause A101 ... i spółka
PostNapisane: 04-08-2011, 11:34 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
widzę że się orobiłeś przy aucie sporo...
ale efekty są, co najmniej wizualne :) jak sie tak tym zdjęciom końcowym przyglądałem, to zdaje mi się, albo w b.dobrym stanie masz karoserię i środek auta też nie starty. welur ładnie się trzyma. w moim brak takiego welurka. tyle, że choć nadrobiłem pokrowcami pluszowymi.
poza tym sprawdź, czy czasem zamiast wtryskiwaczy nie masz pustych rurek przelotowych :lol:
bo te 19l to wynik rajdowy, jak do tej pojemności i wagi. chyba zdecydowanie za dużo. ale może to być pierdoła typu lambda.
i tak najważniejsze że jeździ. jak nic autu nie dolega to sie człek lubi czepiać rzeczy typu spalanie o 0,5 litra za duże, co sie okazuje głupotką w momencie, gdy nie możesz zapalić lub zahamować. Portugalię możesz śmiało brac na tapetę jak dla mnie. wykup se najwyżej (jak i ja zrobiłem) 2 tygodniowe ubezpieczenie za 8 dych, które gwarantuje na terenie całej Unii, a i nie tylko, bo np. Norwegię tez obejmowało, które gwarantuje holowanie do kwoty 4500 złotych. a lawety za granica sa drogie i mogą być droższe w przypadku awarii, niż samo jej usunięcie.

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL