forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade
http://forum.charade.pl/

Moja charadka - czarna174
http://forum.charade.pl/viewtopic.php?f=15&t=4870
Strona 3 z 3

Autor:  czarna174 [ 26-08-2010, 18:37 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

:shock:

Autor:  czarna174 [ 26-08-2010, 18:49 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

KiLLerXX napisał(a):
charadka ladna:)
aczkolwiek zycie mnie nauczylo za na usterce zadnej nie mozna oszczedzac.
To co umiem robie sam, ale bez zadnych patentów druciarskich :/
Po predzej czy pozniej to do mnie wroci, ale nie bedzie to juz niska kwota jak przedtem.
A wracając do bylego szyberdachu ,psikalas przed farbe jakis podkladem epoksydowym, zeby calość nie zaczela za rok rdzewiec ?
Jesli za dlugo przygrzalas blache, jestem pewien na 100% iz wszedzie pojawi sie rdza.

Najbardziej mnie zastanawia to, skoro masz kogoś co potrafi wspawać pręty to nie możę zespawać rury wydechowej, zamiast stosować jakieś udziwinione patenty (chyba, że tam jest totalna korozja i nie ma co juz zespawać) ??




Rdza nie wyjdzie i jestem tego pewna. choć jestem samoukiem to nie znaczy że materiały jakie zastosowałam na podkład czy inne rzeczy są do bani. blacha nie jest przegrzana na 100 % :D :D .
a jak się chce i ma jakieś pojęcie to sie wszystko da zrobic

Autor:  czarna174 [ 26-08-2010, 19:36 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

a patent moze i denny ale to miało być rozwiązanie tym czasowe. :D

Autor:  sphinx [ 29-08-2010, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

patent patentem... jeden uważa za sensowny drugi nie... to chyba oczywiste... ale zwróćcie uwagę na to, że zajmuje się tym kobieta :) a to jest jakby nie było rzadkość... i tu według mnie liczy się to, że ma do tego zapał :) myślę, że nie trzeba od razu negować tego to jakie metody stosuje naprawiając swój "wózek"... grunt, że auto śmiga a nie ląduje na złomie :evil:



a co do tłumika, to zdecydowanie wolałbym wyłatać albo kupić nowy jeżeli nie posiada się migomatu ;)

btw może nie doczytałem, dlaczego dach został zaspawany?

pozdrawiam :D

Autor:  czarna174 [ 29-08-2010, 22:20 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

sphinx napisał(a):
patent patentem... jeden uważa za sensowny drugi nie... to chyba oczywiste... ale zwróćcie uwagę na to, że zajmuje się tym kobieta :) a to jest jakby nie było rzadkość... i tu według mnie liczy się to, że ma do tego zapał :) myślę, że nie trzeba od razu negować tego to jakie metody stosuje naprawiając swój "wózek"... grunt, że auto śmiga a nie ląduje na złomie :evil:



a co do tłumika, to zdecydowanie wolałbym wyłatać albo kupić nowy jeżeli nie posiada się migomatu ;)

btw może nie doczytałem, dlaczego dach został zaspawany?

pozdrawiam :D






dzięki za dobre słowa :D a dach zaspawałam bo był tam szyberdach który po wielokrotnych próbach napraw nadal przeciekał. auto zakupiłam niezbyt ciekawie się prezentujące. ale i minęło trochę czasu aż zaczęłam coś przy nim grzebać.może ma jeszcze wiele do życzenia bo nie na wszystko mnie stać, najpierw naprawiam powoli rzeczy które są najważniejsze. czyli jak ten cieknący szyberdach,wymiana tylnych amortyzatorów ze sprężynami, wymiana maski pod kolor auta, klocki, dokupienie termostatu gdyż go tam nie było, założenie czujnika temperatury gdyż również był walnięty, tłumik już zaspawany a dokładnie rura w której była dziura :). jeszcze czekam by zakupić nowe szczeki przetoczyć bębny i zobaczyć czy na pewno przy skręcie tłucze przegub czy coś innego.i to wszystko sama z drobną pomocą taty. i nie liczę że będzie to mi uznane tu na forum. liczą się dla mnie chęci nic więcej. Bo autko jest warte by je doprowadzić do stanu choć podobnego do ideału :D


EDIT by Miki

Proszę nie pisać na czerwono

Autor:  sphinx [ 29-08-2010, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

Według mnie lepszym rozwiązaniem byłoby wklejenie szyberdachu na stałe ale już po zabiegu więc nie ma co rozważać :) Jestem pewny, ze po pewnym czasie szpachlówka na daszku popęka ale trzeba być dobrej myśli i korzystać z auta 8)

EDIT:

niech koleżanka doda jakieś aktualne zdjęcia ;)

Autor:  czarna174 [ 29-08-2010, 22:35 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

mam nadzieje ze szpachla nie popęka :D ale to się okaże po iluś przejechanych kilometrach. jak tylko znajdę czas to zdjęcia najświeższe porobię i wstawię :)

Autor:  KiLLerXX [ 30-08-2010, 12:47 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

Cytuj:
dzięki za dobre słowa j. Bo autko jest warte by je doprowadzić do stanu choć podobnego do ideału :D

Tu sie zgodze :) I sie chwali, że masz zapał :) Co jednak nie oznacza, iż nie warto powytykać bledy, to że jestes kobietą, niestety nie robi różnicy tlumikowi :P
Pamietaj o jednym najpierw doprowadź auto do stanu fabrycznego, a pozniej kombinuj z jakimiś dodatkam lub ulepszeniami.

Autor:  czarna174 [ 30-08-2010, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

Oki, zrozumiałam i przystosuje sie :D

Autor:  Dża [ 31-08-2010, 10:43 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

Też mam czerwoną charadkę. Od poniedziałku zaczyna się wielki remont :) zobaczymy co z tego wyjdzie.

Autor:  czarna174 [ 31-08-2010, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Moja charadka - czarna174

życzę powodzenia w remoncie i szerokich dróg :D porób fotki .

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/