forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam!
Szukalem nadkoli plastykowych do tylu mojej Charadki. Nowych nie idzie nigdzie dostac, a oprocz progow tylnie blotniki to chyba najwrazliwszy punkt jezeli chodzi o nadzerki .W koncu znalazlem prywatna wytwornie w Czechowicach, co prawda nie plastikow, gosc powiedzial, ze ma formy, ale tylko na wlokno szklane, dorobil i pasuja jak ulal ( piec dych za sztuke )
sa troszeczke grubsze od plastikowych, ale mnie to nie przeszkadza, tylko musialem maznac je autosmarem, bo biele glupio wygladaly. jezeli ktos potrzebuje to podaje namiary na goscia.


Nadkola-Plast-Agab. Produkcja nadkoli samochodowych. Bryniak A.

0 32 215 42 24
43-502 Czechowice - Dziedzice, Zielona 15
pow.bielski, woj.śląskie
- godziny otwarcia:
poniedziałek - piątek: 8-16
sobota: 8-12

dzieki za namiary przyda sie a moze masz namiar na jakis sklep na slasku gdzie sa tanie amorki do G100????

najtańsze amory do charady zwykłej 179 pln szt, chyba że będziesz kombinował z dopasowywaniem z innego auta - było o tym na forum

a masz moze jakis namiar na sklep na slasku gdzie moglbym kupic amorki tyl do G100?????? bo w czestochowie cena jednego to okolo 300 zeta troche za drogo jak dla mnie

facet regeneruje w Katowicach Warszawska 50 wymienił srodek polecam 120 za sztuke wypróbowany 032 258 74 09 mnie zrobił w jeden dzień 2 sztuki do szarej G200

Co do tych nadakoli na tyl to ja sobie to podarowalem gdyz wiele blacharzy i lakiernikow sa tego samego zdania iz na tyle miedzy nadkolem plastikowym a blacha woda sie gromadzi piach snieg bloto i co za tym idzie zaczyna gnic i tedy mamy duzy problem
Ja w swojej G100 rozwiezalem to w inny sposob,otoz calye nadkole wyszyscilem drucianym czyscikiem zakladanym na szlifierke i zjechalem praktycznie do golej blachy .Zakupilem 2 l gumy z dodatkiem opilkow aluminium ,wylozylem cale nadkole a w miejscach laczenia blach nalozylem jej wiecej .Po okolo 2 godzinkach kompresorem spryskalem czarnym barankiem takze z opilkami aluminium i w ten sposob mam zakonserwowane nadkola na tyle a takze zbiornik paliwa jak i cala podloge
Polecam te rozwiazanie!!!

Ciesze sie ze komus namiary sie przydaly, Co do sugestii Martiniego, to uwazam ze nie do konca ma racje, ja tez wyspawalem sobie tylnie blotniki, pozadnie zabezpieczylem podkladem i srodkiem w stylu Autosmar, nadkola plastikowe traktuje jako dodatkowy element zabespieczajacy, jezeli nadkola sa dobrze dopasowane i nie popekane, to woda i bloto raczej nie maja mozliwosci sie zbierac, zreszta zwroc uwage na auta tych samych rocznikow z plastikami i bez,ja widzialem roznice. Jezeli chodzi o amorki tyl, to tez mam ten problem, poniewz chwilowo mam wiekszy problem ( glowica), gdy sie z tym uporam wezme sie za amortyzatory, w Bielsku najtansze amortyzatory jak dotad znalazlem w hurtowni Japan Kar na ulicy Sempolowskiej, ale i tak cena niezbyt zachecajaca okolo 175 zl za sztuke, mysle skorzystac z pomyslu
zaadoptowania przednich amorkow z CC (opisane jest to na forum) mysle ze pomysl jest niezly no i atrakcyjny cenowo. Na razie tyle gdybym znalazl jakies tansze odpowiedniki amorkow to natychmiast dam znac.

kazdy ma racje .... ale tak naprawde to bez nadkoli lepiej .... bo chociaz by nie wiem jak ... to i tak wlec itam blocisko , a jesli widziales bez blotnikow 5cio drzwiowe charady ..... to nie porbównuj do 3 drzwiowek mialem 2 charady 5cio drzwiowe , i 3 - 3 drzwiowe , te same roczniki , zaden po 91 roku , wszystkie 5cio drzwiowki te nsam problem , 3 drzwiowki zero !

Witam.
No widzisz Mazi ja mam pieciodrzwiowke, no i mnie sie dotycza mniej odporne na rdze nadkola, pozatym kupilem autko od kobitki , zeby to szlag trafil, mila urwany przewod od spryskiwacza, no ale plyn wlewala ,jak sciagnolem plastiki okazalo sie ze prawy blotnik mam do polowy wypelniony plynem do spryskiwaczy, niestety bez spawania sie nie obeszlo, uwazajcie na auta od kobiet, na gieldach uwazaja to za plus ,ja tak nie uwazam wiem ze sa kobiety ktore potrafia zadbac o cale auto, tu pozdrowienia dla piekniejszej czesci klubu, ale zasadniczo wiekszosc leje paliwko i jezdzi, a dopiero jak cos w autku "kleknie" to wdedy panika. Reasumujac musialem wyspawac sobie tylnie blotniki, na szczescie moglem to zrobic u siebie w pracy tak ze koszty byly niewielkie, przy okazji pospawalem gardziel wlewu paliwa, bo na wyskosci zderzaka tez byla dziura. W kazdym razie spawane to nie oryginal, tak ze staram sie teraz zabespieczyc jak tylko sie da.
Pozdrawiam